#daQaC

Mam 25 lat. Odkąd pamiętam, uwielbiałam dłubać w nosie i zjadać smarki. Do dnia dzisiejszego mi to zostało. Jakiś rok temu odkryłam, że najfajniej smarki wyciąga się pęsetą... Więc tak zbieram te smarki, a wieczorem udaję się na rytuał. Uwielbiam to uczucie, gdy te najdłuższe smarki odrywają się od ścianek nosa. Kiedy niechcący wyciągnę smarka razem z włosem, to wyciągam paluszkami ten włos, po czym z zachwytem wylizuję pęsetę. Często po takim akcie idę do mojego chłopaka, który nie mając pojęcia, co robiłam tak długo w łazience, daje mi długie, namiętne buziaki. Nikt nie wie o moim zrytym berecie. Nikt...

#VCLBf

Mój ojciec jest alkoholikiem, odkąd sięgam pamięcią. Bił mamę, niejednokrotnie policja ją wiozła po interwencji do szpitala na szycie. W końcu się rozwiedli, ale ciężar spadł na mnie. Przychodzi na kacu, prosi o jedzenie, pieniądze, papierosy. Dzwonię kiedy tylko mogę — sprawdzić, czy żyje, czy niczego nie potrzebuje, bo jak łapie ciągi, to pije do miesiąca, a później dochodzi do siebie tygodniami.
Ile ja się wypłakałam i wylałam łez przez te wszystkie sytuacje...
Któregoś dnia po obiecywaniu, że z piciem koniec, przyszedł nawalony w cztery dupy, a że wybuchłam płaczem, mój mąż nie wytrzymał i w końcu się na niego zamachnął ręką... Ojciec się skulił ze strachu.
Teraz wali mi się przez tę sytuację życie. „Ojciec”, bo teraz już nim jest tylko w cudzysłowie, obrał sobie za cel zniszczyć nasze małżeństwo. Rodzina z jego strony już mnie wyklęła. Teraz tylko się modlę, żebyśmy przetrwali z mężem tę próbę, bo wiem, że ten człowiek jest do wszystkiego zdolny i nie odpuści, dopóki nie wygra.

#nGfjg

Jestem totalnie nieogarniętą osobą, której ciągle przytrafiają się różne żenujące sytuacje. Ostatnio zrobiłam z siebie głupka w sklepie odzieżowym. 
Najpierw wlazłam do działu dziecięcego i po dwudziestu minutach szukania bluzki w moim rozmiarze zapytałam panią z obsługi, czy mają coś większego niż S.
Następnie wlazłam do przebieralni i będąc bardzo podekscytowana wygrzebaną w promocji kiecką, zapomniałam zasłonić zasłonki. W rezultacie cały sklep widział mnie prawie nagą. Czerwona jak cegła pognałam jak najszybciej do kasy, mijając po drodze ludzi rzucających mi dziwne uśmieszki.
Na koniec, będąc już koło kasy, z impetem wpadłam na manekina. Najpierw ryknęłam: „Bardzo pana przepraszam!”. Poprawiwszy okulary, kiedy już zorientowałam się, co jest grane, rzekłam: „Oj, kurczę. Jeszcze raz sorry. Nie wiedziałam, że jest pan manekinem”. Ludzie pokładali się ze śmiechu, a ja marzyłam tylko o tym, aby jak najszybciej opuścić to piekło. A kiedy już wychodziłam ze sklepu, włączył się alarm (pani chyba zapomniała zdjąć nadajnik). 

Teraz siedzę w domu i na samo wspomnienie tych „zakupów” czerwienię się jak burak.

#YBh4V

Mój chłopak powiedział mi, że ludzie w pornosach tak naprawdę nie uprawiają seksu, co mnie bardzo zdziwiło. Kłóciłam się z nim, aż pokazał mi film pornograficzny z nim w roli głównej!! A najdziwniejsze jest to, że na filmie to nie był jego penis! Sam przyznaje, że ma mniejszego i cieńszego. Reszta się zgadza. Oglądałam ten film jeszcze dziesiątki razy. Zgadzają się nawet pieprzyki na plecach. W końcu ci od filmu mi odpisali na pytanie jak to możliwe: „To tylko film”.
Cały mój światopogląd legł w gruzach.

#yGmdn

Mam 20 lat i jestem bardzo wstydliwa. Nigdy nie miałam chłopaka, przy poznawaniu nowych ludzi ledwo jestem w stanie się przedstawić. Paraliżuje mnie fakt, że ktoś może mnie źle ocenić. Nie potrafię się otworzyć i z każdą próbą zrażam się coraz bardziej. Mało rozmawiam z ludźmi, czasami przez cały dzień nie rozmawiam w ogóle. Wszystkie problemy duszę w sobie, co wpływa bardzo destrukcyjnie na moje samopoczucie i poczucie własnej wartości. Coraz bardziej zamykam się w sobie i czuję się bardzo samotna. Dusi mnie obawa, że tak już może zostać na zawsze. Nie mam odwagi zagadać do mężczyzny, który mi się podoba, w sklepie zakupy robię bardzo szybko, unikam kontaktu wzrokowego, cały czas wydaje mi się, że ktoś obcina mnie wzrokiem. Nie pomagają żadne motywacyjne filmiki, sentencje itd. Rozmowa z najbliższymi też nic nie daje. Po prostu jestem chorobliwie wstydliwa i boję się oceny innych ludzi. Są dni, że aż mam ochotę porozmawiać ze znajomymi na studiach, ale jak dochodzi co do czego, to nie daję rady. Zapytana o cokolwiek, odpowiadam szybko i rzeczowo. Jest mi z tym bardzo ciężko i choć wiele razy próbowałam, to nie umiem tego zmienić.

#PfjKF

Nie jestem typem uczennicy, która spędza całe życie nad książkami, ale z matematyki jestem całkiem niezła — zazwyczaj udaje mi się wypracować czwórki, czasem nawet piątki. Wiadomo jednak, że każdemu zdarza się totalnie zapomnieć o zadaniu domowym. Takiego właśnie dnia, kiedy nauczycielka zaraz po rozpoczęciu lekcji powiedziała: „Warto byłoby sprawdzić dziś komuś zadanie”, poczułam, jak oblewa mnie zimny pot, bo znając moje szczęście, zaraz miało paść na mnie. Niepewnie uniosłam rękę, starając się, by wyglądało to tak, jakbym trzymała ją tak od dawna, szykując się na awanturę, kiedy zgłoszę spóźnione nieprzygotowanie.
Nauczycielka zauważyła to i powiedziała do mnie: „Miło, że się zgłaszasz, ale od ciebie brałam już zadanie i wiem, że nie masz z tym problemów”.

Tym razem mi się upiekło. :)

#TXJqQ

Mam 37 lat. Trzy tygodnie temu zauważyłem, że wszystkie paznokcie u rąk mają ciemne odbarwienia. Nie zwróciłem na to specjalnej uwagi, ale jak żona to zobaczyła, wystraszyła się, powiedziała, że u nich w szpitalu to się czasem kończy nawet amputacją palców i nie wolno tego bagatelizować. W internecie doczytała, że to może być czerniak, choć to raczej nie to, bo plamy są na wszystkich palcach. Znajoma lekarka przyznała, że to dziwne. Poszedłem więc do swojego lekarza, a on kazał mi obciąć końcówki paznokci i wysłał je do laboratorium, jutro mam ustalone badanie krwi.

Trzy dni temu pod prysznicem, z nudów chyba, zacząłem czytać opakowanie szamponu do barwienia siwych włosów, który dostałem od żony miesiąc temu — bo kto normalny czyta instrukcję używania szamponów? A tam stoi jak wół: szampon należy wmasowywać tylko wewnętrzną stroną dłoni, unikać kontaktu z palcami, gdyż barwnik może powodować odbarwienie paznokci...
Śmiechom i żartom nie było końca.

Szampon działa na siwe włosy rewelacyjnie, jutro idę kupić taki sam do brody!

#LEIcU

Pracowałam kiedyś jako wolontariuszka na misjach w Afryce. To było moje marzenie, poleciałam na 3 lata, pomagałam w prowadzeniu szkoły. Dyrektorką szkoły była polska zakonnica. Mam wielki szacunek do misjonarzy, ale ta osoba była totalnie nie na miejscu – po kilku latach w Afryce nadal mówiła tylko po polsku (i to nie najlepiej gramatycznie), nie miała kontaktu z ludźmi i jakoś tak nie umiała w nikim wzbudzić szacunku.

Chcąc czuć się ważna, uparła się, że będzie pomagać jednemu chłopcu, „bo nie rośnie”. Nosiła mu codziennie kubek mleka do picia, dawała witaminy, zagadywała każdego polskiego lekarza, który pojawiał się na naszej misji, jak może pomóc chłopcu i co zrobić, by był większy. Rzeczywiście dzieciak był najniższy w klasie, ale działania zakonnicy budziły śmiech u wszystkich, a ona nie rozumiała dlaczego.

Dopiero przed samym wyjazdem, gdy wpadła na pomysł leczenia hormonalnego tego dzieciaka, powiedziałam jej, że jest on Pigmejem i już więcej nie urośnie...

#U1QSl

Od dawna usiłuję namówić moją dziewczyną do oglądania ze mną filmów grozy. Mam słabość do takich seansów i bardzo bym chciał, aby moja ukochana też się w to wciągnęła, tymczasem ona twierdzi, że to zupełnie nie jej klimat i że nie ma nic przeciwko ludziom lubiącym horrory, ale ten rodzaj produkcji uważa za dość mało ambitny. Umówiłem się z nią, że jeśli ona pójdzie ze mną do kina na horror, to ja wybiorę się z nią na dowolną, wybraną przez nią imprezę.

Tym sposobem wylądowałem na 18-godzinnym przeglądzie białostockiej sceny disco polo. „Jak się bawisz?” – zapytała mnie moja dziewczyna. Widząc moją skrzywioną minę, zaśmiała się – „No, to teraz wiesz, jak się czuję, oglądając horrory o zombie”.
Dodaj anonimowe wyznanie