to ten wiek, gdzie powinnaś iść do psychologa - bo dziecko w tym wieku wie co to empatia itd itp - więc najpewniej jest młodą psychopatką.
ohlala
Od razu psychopatką... uwielbiam tę pewność w diagnozowaniu ludzi na odległość. Zwłaszcza, gdy zna się może 3 zaburzenia psychiczne :D
MaryL2
Ale normalne to nie jest. To jest najsilniejszy możliwy sygnał alarmowy, jaki może istnieć. Dziecko ZABIŁO zwierzę z premedytacją i czerpało z tego radość. A ta durna matka opowiada to jako anegdotkę. A potem „nikt się nie spodziewał, skąd mieliśmy wiedzieć”. Jestem na 100% pewna, że niedługo jakiś kot czy pies ucierpi. Swoją drogą, polecam opowiadanie Zdolny uczeń Stefana Kinga. Tam też się zaczęło od zabicia wróbla. Ja wiem, że to fikcja, ale jakoś tak mi się przypomniało
Dragomir
Mam nadzieję że następna ofiara będzie umiała się skutecznie obronić i zniechęcić małą do kontynuacji "zabawy". Najlepszym nauczycielem jest doświadczenie konsekwencji.
MaryL2
@Dragomir, myślę, że tacy ludzie celowo wybierają ofiary, które się nie obronią. Kurde, dalej mnie to szokuje. Pamiętam siebie z okresu pięciolatków. Tam już były złożone relacje społeczne. Dzieci potrafiły celowo i świadomie wykluczyć inne dziecko, przedstawić siebie w roli ofiary, tak, żeby inni to kupili, potrafiły obronić inne dziecko, argumentując czemu mogło się zachować źle. No ogólnie zrozumienie emocji u pięciolatków jest na takim poziomie, że nie ma wątpliwości, że to dziecko z wyznania wiedziało co zrobiło, tylko miało to w dupie, że inne stworzenie cierpi. Jakie te niektóre matki są durne, to to mnie przeraża. Będą pieprzyć o niezwykłej odpowiedzialności i dojrzałości jaka na nich spływa, wstawiać cytaty ogromie miłości, a potem z nosem w telefonie wychowywać małych psychopatów.
TwojaStaraSieODzieci
Albo ma to słynne spektrum, z którego wszyscy dzisiaj są tacy dumni
I co z tym zrobiłaś? Opisałaś na anonimowych, czy zastanowiłaś się, skąd u niej takie zachowanie i jak mu zapobiegać?
to ten wiek, gdzie powinnaś iść do psychologa - bo dziecko w tym wieku wie co to empatia itd itp - więc najpewniej jest młodą psychopatką.
Od razu psychopatką... uwielbiam tę pewność w diagnozowaniu ludzi na odległość. Zwłaszcza, gdy zna się może 3 zaburzenia psychiczne :D
Ale normalne to nie jest. To jest najsilniejszy możliwy sygnał alarmowy, jaki może istnieć. Dziecko ZABIŁO zwierzę z premedytacją i czerpało z tego radość. A ta durna matka opowiada to jako anegdotkę. A potem „nikt się nie spodziewał, skąd mieliśmy wiedzieć”. Jestem na 100% pewna, że niedługo jakiś kot czy pies ucierpi. Swoją drogą, polecam opowiadanie Zdolny uczeń Stefana Kinga. Tam też się zaczęło od zabicia wróbla. Ja wiem, że to fikcja, ale jakoś tak mi się przypomniało
Mam nadzieję że następna ofiara będzie umiała się skutecznie obronić i zniechęcić małą do kontynuacji "zabawy". Najlepszym nauczycielem jest doświadczenie konsekwencji.
@Dragomir, myślę, że tacy ludzie celowo wybierają ofiary, które się nie obronią. Kurde, dalej mnie to szokuje. Pamiętam siebie z okresu pięciolatków. Tam już były złożone relacje społeczne. Dzieci potrafiły celowo i świadomie wykluczyć inne dziecko, przedstawić siebie w roli ofiary, tak, żeby inni to kupili, potrafiły obronić inne dziecko, argumentując czemu mogło się zachować źle. No ogólnie zrozumienie emocji u pięciolatków jest na takim poziomie, że nie ma wątpliwości, że to dziecko z wyznania wiedziało co zrobiło, tylko miało to w dupie, że inne stworzenie cierpi. Jakie te niektóre matki są durne, to to mnie przeraża. Będą pieprzyć o niezwykłej odpowiedzialności i dojrzałości jaka na nich spływa, wstawiać cytaty ogromie miłości, a potem z nosem w telefonie wychowywać małych psychopatów.
Albo ma to słynne spektrum, z którego wszyscy dzisiaj są tacy dumni
To coraz powszechniejsza przypadłość: młode kobiety mylą dzieci z kotami.