#nRlE9
Zawsze byłam trochę bardziej wycofana, do momentu gdy zaprzyjaźniłam się z Olą. Ola była piękna, mądra i podobała się wszystkim chłopakom. Miała starszą o 5 lat siostrę, a my młode i głupie bez przerwy rozmawiałyśmy o jej kolegach.
Ola "zaklepała” sobie Adriana, a ja Pawła. Paweł wcale mi się nie podobał, ten Oli był fajniejszy, ale to ona miała pierwszeństwo.
Całymi dniami pisałyśmy na gg jak bardzo chciałybyśmy już TO zrobić. W końcu natrafiła się okazja, rodzice Oli wyjechali, a jej siostra organizowała domówkę. Cały dzień byłyśmy podekscytowane, kupiliśmy maszynki do golenia i zastanawiałyśmy się nawet, czy nie wygolić sobie jakiegoś serduszka (?!), bo może im by się to spodobało.
Gdy siostra Oli już trochę wypiła, wprosiłyśmy się na imprezę. Jej znajomi szybko pomogli nam się wyluzować, częstując nas alkoholem. Obserwowałam Olę, jej zachowania, widziałam jak tańczy z Adrianem, że go dotyka, też tak chciałam. Na kanapie w salonie dosiadł się do mnie Paweł, zaczął przytulać i całować, a ja ciągle nie spuszczałam z oczu Oli, aż zauważyłam, że Adrian prowadzi ją do pokoju. Powiedziałam wtedy Pawłowi, że jestem zmęczona i poszliśmy do sypialni jej rodziców. Wtedy się to stało. Leżałam na plecach, trochę bolało, nawet nie wiem, czy leciała krew, patrzyłam tylko w sufit i czekałam aż się skończy. Po wszystkim on poszedł do łazienki, ja ubrałam się i pobiegłam do Oli. Nie otwierała, siedziałam pod drzwiami, po jakimś czasie wyszedł Adrian, a ja zamknęłam się z nią w jej pokoju. Pokazała mi mokrą plamę na materacu, powiedziałam, że też do zrobiłam, a ona wtedy "ale ja zrobiłam tylko loda, nie miał gumki i nie chciał bez". Czułam się źle, że zostałam sama. Poszłyśmy spać nie rozmawiając już o tym.
Rano wszyscy to komentowali, śmiali się ze mnie, bo Ola nie zrobiła nic takiego, a ja "puściłam się na imprezie z obcym typem".
Sprawa ucichła. Dziś mamy po 21 lat, Ola swoje dziewictwo straciła dopiero pół roku temu ze swoim chłopakiem. Niedawno byłyśmy na wspólnej imprezie, pijana powiedziała wszystkim, jaka byłam puszczalska, że ona przynajmniej zrobiła to z miłości, a ja "dałam się zalać pierwszemu lepszemu". Straciłam przyjaciółkę, byłam młoda i głupia, ale naprawdę wtedy wierzyłam, że zrobimy to razem, jak siostry, że to nas zjednoczy i że będę chociaż trochę tak fajna jak Ola, bo jakiś chłopak będzie mnie chciał. Później nie naciskałam na nią, żeby tez to zrobiła, było mi wstyd, miałam żal do Oli, ale go nie okazywałam. Nie wiedziałam tylko, że po tylu latach najlepsza przyjaciółka zrobi mi coś takiego i na odchodne nazwie przy wszystkich dziwką. Od dwóch tygodni nie odezwał się do mnie żaden z moich znajomych, nie wiem co jeszcze im powiedziała, ale ja nie mogę przełamać wstydu. Tylko leżę i płaczę.
Smutne w tym wyznaniu jest to, że nadal próbujesz usprawiedliwić swoje myślenie zamiast przyznać się, chociażby sama przed sobą, że kiedy to zrobiłaś nie byłaś wystarczająco dojrzała, żeby myśleć o takich sprawach. Zresztą chyba nadal nie jesteś. Czego się wstydzisz? Jeżeli tego, że się dałaś przelecieć a nie tego, że miałaś pstro w głowie, to nadal musisz dorosnąć do niektórych spraw. Zmądrzeć.
Co do znajomych, to chyba się nadają do wymiany, jeżeli tak wielką różnicę robią im zapędy nastolatek- obie zachowałyście się nieprzyzwoicie, a liczenie dziewictwa tylko na stosunki dopochwowe jest conajmniej śmieszne i sztuczne.
Ludzkiej wartości naprawdę nie określa fajność ich znajomych. I akurat ty powinnaś się z tego cieszyć.
Mogłaś odburknąć, że na tej samej imprezie ona obciągnęła pierwszemu lepszemu. Tak czy siak jest już po przyjaźni, przynajmniej dodalabys akcji nieco fajerwerków :)
Problem w tym że obecnie wśród coraz większej ilości grup młodych osób panuje przekonanie że strzelenie loda to coś pomiędzy pocalunkiem z językiem a mniej jak seks. To trochę jakby powiedzieć że podobasz mi się na tyle że mam ochotę całować Cie nie tylko w usta. Sa grupy twierdzace że lód to nie zdrada, to tylko jak całowanie+.
Dla mnie seks oralny zawsze będzie bardziej intymną formą seksu od waginalnego. I bardziej czulabym się zawstydzona, gdyby mi ktoś wygranął robienie loda nieznajomemu, niż kopulację.
Narcystka. Pewnie dla wielu osób też. Jednak podejście młodzieży obecnie się zmienia. Nie mówię, że taki pogląd dominuje ale podejście do seksu jest o wiele mniej... zobowiązujące.
Feniks06 Może ty masz takie podejście. Ja osobiście nie słyszałam, żeby młodzież tak do tego podchodziła, a wręcz przeciwnie. To, ze kilka osób tak do tego podchodzi, nie czyni z tego mody.
Luuuuuzik drugi raz nie będę grał w z gołębiem w szachy.
Dowiedz się dziewczyno co znaczą takie pojęcia jak: "coraz większa ilość osób", "pogląd nie dominuje", potem sprawdź w moich komentarzach jeszcze raz czy ja w ogóle coś napisałem o modzie. Zacznij czytać ze zrozumieniem to co zostało przeze mnie napisane. Przestań obalać argumenty, których nigdy nie podałem i wciskać mi słowa, których nie powiedziałem. Jak już skończysz nadrabiać braki to, któregoś pięknego dnia daj mi znać i może będziesz dla mnie partnerką do rozmowy.
Aha i jeszcze jedno... nie stresuj się tak. Dbaj o poziom swojego stresu.
Feniks06 Widzę, że w końcu zorientowałeś się że jestem kobietą! Brawo ty! A o kontrolowaniu stresu trzeba jak najbardziej pamiętać. Będę trzymała kciuki, żebyś mniej się denerwował. Życzę szczęścia i wytrwałości!
Luuuuzik. Cieszę się, że Ci zaimponowałem. Nie jest to jednak jakaś sztuka tajemna. Wystarczyło, że zaczęłaś pisać w formie wskazującej na płeć. Ot, cała magia.
Masz rację byłaś młoda, głupia. A teraz dorośnij i zapomnij żyj dalej. Znajdź nowych znajomych i nowe towarzysko. Zacznij żyć bo czasu nie cofniesz a przyszłość sobie zmarnujesz zamartwianiem o " znajomych" i rozpamiętywaniem.
Dla mnie pakowanie do ust członka obcego typa jest gorszą rzeczą niż seks waginalny w gumie.
Jezus maria odynie thorze i dadźbogu ze swarożycem. Dajcie mnie potomka meskiego, albo nie pozwolcie by córa jak powyzsza dziewoja zamienila sie z pawianem na mózgi
I dupa! Będzie córka. O Zeusie zapomniałeś. A to on decyduje o płci potomka.
Proszę nie obrażać pawianów !! Jakby autorce wszczepić mózg pawiana - może i rzucałaby w ludzi swoimi odchodami - ale i tak jej inteligencja by zdecydowanie wzrosła.
Mam nadzieję ze moja nienarodzona córka nie będzie taka debilka
Leżę 😆
Jesteście słabi jak barszcz.
Ja odnoszę wrażenie że autorka wie na jakim poziome było jej zachowanie ,,byłam młoda i głupia”, tylko jest jej zle z tym jak rozwinęła się sytuacja po tylu latach, że najbliższa przyjaciółka zaczęła wyciągać brudy z przeszłości i to jeszcze w tak bezczelny sposób, wyśmiewając się z niej przy jej znajomych.
Nikt nie jest idealny, każdy popełnia błędy, mniejsze i większe, ale nie o tym jest wyznanie.
Nazywanie jej teraz debilką jest conajmniej żałosne, bo na takie zachowanie na pewno złożyło się wiele czynników, a czasu się nie cofnie, Pańswto Idealni.
@Sadnajwyzszy sorki, też byłam kiedyś (:D) młoda i jakoś nie miałam w głowie takiego siana.
@zefir aha, czyli jak dziewczyna się puszcza to jest źle, a jak facet to fajnie?
Julka zasadniczo tak. Tak to się jakoś śmiesznie w naszej kulturze utarlo, że mamy takie zasady tanca godowego że to facet zdobywa kobietę a kobieta daje albo nie daje się zdobyć. Oczywiście jest to zapewne seksistowskie ale jednak wbrew nowym trendom to dalej facet oświadcza się kobiecie, to facet zazwyczaj podrywa kobietę, on ją zaprasza na wyjście, on płaci rachunek za randkę, on prosi ja o rękę ,on adoruje kobiete itd. Jak widać w trakcie tańca godowego to facet ma rolę tego który zabiega a kobieta rolę tej którą pozwala się zdobywać. Ostatecznie wszystkie związki należą do decyzji kobiety. Jak to kiedyś słyszałem "jeśli po raz pierwszy idziesz z kobietą do łóżka i ma ona pasująca, seksowną bieliznę to wiesz ze to kobieta zaciągneła Cie do łóżka". No i zasadniczo tak to się już utarlo że jeśli kobieta nie stanowi wyzwania, jest łatwa to nie jest to postrzegane przychylnie. Facet który natomiast spał z wieloma kobietani jest postrzegany jako sprawny zdobywca. Tyle.
Dajcie więcej minusów. To zakrzywi rzeczywistość.
Feniks06 nie wiem jakie masz koleżanki, ale facet, który spał z wieloma kobietami postrzegany jest jako łatwy i „przechodzony” egzemplarz. Coś jest na rzeczy… Co to za przyjemność być z facetem, którego zaliczyło pół miasta? Mają co wyboru mercedesa z salonu, a 20-letniego golfa z niepewną przeszłością, wybierasz przechodzonego trupa? Po tekście z bielizą widzę, że czytasz tego samegp bloga, co ja kiedyś. Jest tam także napisane, że kobiety również zbierają swoje łonowe skalpy. Nie ma nic gorszego niż ruchacz pragnący za żonę dziewicę, potem dziwota, że brak jej doświadczenia… Szanujmy się każdy może mieć tyle partnerów, ile chce, a płeć nie ma tu nic do rzeczy.
Jesli to naprawde Twoja przyjaciolka, to zadzwon do niej I poradz, zeby sie przebadala, skoro najwyrazniej uwaza, ze do orala guma nie jest potrzebna.
Sama tez sie przebadaj, jesli bralas z niej przyklad. Brawo dla chlopaka, ze chociaz mial dosc rozumu, zeby nie miec stosunku bez gumy, skoro Ola najwyrazniej nie miala nic przeciwko.
Wiesz, co jest najgorsze? Ze piszesz o bardzo nebezpiecznych zachowaniach, majacych realny wplyw na zdrowie i zycie, a nadal, nawet majac 21 lat myslisz tylko o aspektch towarzyskich i emocjonalnych. Jezu, takie wyznania dowodza, ze przymusowa edukacja naprawde jest potrzebna i pierniczenie o dostepnosci informacji w sieci to bzdura, bo dzieci jak widac nie maja zwyczaju, by aktywnie szukac informacji mogacych uratowac im zycie...
To było najsmutniejsze z wyznań jakie do tej pory tutaj przeczytałam. Wiesz dlaczego? Bo dwie młodziutkie, niezbyt rozgarnięte dziewczynki chciały być bardziej dorosłe niż w rzeczywistości były. Obie dałyście się sprowadzić do roli przedmiotu do wykorzystania w sferze seksualnej. I myślę że twoja przyjaciółka czuje się tym równie ulodlona, jak ty. Ale próbuje to ukryć i wybielić siebie umniejszając rolę swojego czynu. Próbuje poprawić swoją samoocenę twoim kosztem.
Straciłaś dziewictwo z przypadkowym facetem? Nie ty pierwsza i pewno nie ostatnia. Nie dramatyzowałabym. Kiedyś bedziesz na takim etapie swojego życia, że nie będzie to miało aż takiego znaczenia. Ważne, żebyś teraz mądrzej wybierała partnera i czas na seks. Nie daj sobie wmówić, że przez brak cnoty jesteś mniej wartościowa. W pewnym momencie twojego życia naprawdę nie będzie to miało żadnego znaczenia. Pozdrawiam.
Upodlona
A to nie tak, że one potraktowały tych chłopaków jak przedmioty, które miały zaspokoic ich potrzebę zostania niedziewicą? Przecież one nie były w ogóle zainteresowane relacją, a tylo seksem. Kto wie co po tej sytuacji myśleli. Może żałowali, może się cieszyli? Nie wiemy, bo oni nie mają tu żadnego znaczenia - są tylko żywymi dildo, które zaraz po użyciu zostały zapomniane. Skoro najważniejszą osobą w doświadczeniach i planach seksualnych autorki była Ola, to powinna była uprawiać seks z Olą, a nie kimś innym.
@zxzxzx 20 latek idzie do łóżka z 15 latką i twierdzisz, że to ona go wykorzystała? Tak pytam, bo chyba nie bardzo tu coś zrozumiałam.
A co w tym niezrozumiałego? Co ona miała na celu idąc z nim do łóżka? Nie zmusił jej, nie była nieświadoma.
Tak, oczywiście. To ona była pełnoletnia i w pełni praw obywatelskich. Chciałam ci uświadomić, że nastolatki bywają niedojrzałe i głupawe, ale dorosły facet już powinien mieć świadomość swoich czynów (zwłaszcza, że odpowiada za nie prawnie). Więc nie tłumacz mi w nonsensowny sposób, że jak suka nie da, to pies nie weźmie.
Dobrze się czujesz? Nic nie powiedziałam o tym, że ona "sprowokowała go do gwałtu". Czy była głupia czy mądra, to go wykorzystała do swoich celów. Potraktowała przedmiotowo. To czy on zrobił to samo pozostaje zagadką.
Przestan plakac. Podnies się. Twoja koleżanka nie jest lepsza, a gorsza: zeszmaciła się i jeszcze, żeby sobie poprawić samopoczucie, zdradza Cię. Pora na nowych znajomych. Zgzadzam sie z Dwa Nastroje. Byłaś młoda i głupia. Ona jest starsza i głupia nadal. Życze normalnych znajomych. Pzdr
Boże, co to za przyjaciółka?
Nie dość, że straciłaś dziewictwo, to jeszcze zaczęła cię obrażać, mimo, że ona też jest częściowo odpowiedzialna za to, co Ci się przytrafiło.
A tak z innej beczki. Ma ktoś może link do wyznania, gdzie mąż chciał spróbować seksu analnego, ale żona mu powiedziała, że też ma go spróbować (na sobie). I ona zaczęła go posuwać chyba dildo. A hemu się to spodobało i pisał "Dobrze, że skończyła, bo bym doszedł. I to z taką mocą, o jakiej się seksuologom nie śniło" albo "Nie wiedziałem, że można czerpać taką przyjemność z posuwania w kuper". Spędziłam ponad godzinę na szukaniu tego wyznania, ale nie ma po nim śladu.
smiejo sie, nie odzywajo itp a pewnie niektozy maja za soba one-night-stand