#f64aH
Spotykałam się z mężczyzną, którego bardzo lubiłam. Dobrze się dogadywaliśmy, miło spędzaliśmy ze sobą czas. Doszło do zbliżeń. Ostatnie zbliżenie jednak nie było kolorowe. Gość totalnie odleciał, skończył we mnie w środku, po czym powiedział, że jestem bogata i sobie sama poradzę. Takich mężczyzn ziemia nosi.
Dziękuję za uwagę.
Zachowal sie jak dupek to raz a dwa sex bez zabezpieczenia z facetem ktorego znasz troche? (bo nie wyglada to jak jakas zazyla znajomosc) Nawet w zwiaku lepiej uzywac prezerwatyw a co dopiero z kims z kim spotykasz sie od niedawana. Ja nie wiem gdzie ludzie maja glowe.
Jeśli nie zgodziłaś się na stosunek bez zabezpieczenia, to jest to wykorzystanie seksualne. Tabletka "po" obowiązkowo. I badania krwi
A może on nie zgodził się na kończenie na zewnątrz, i jeśli podczas poprzednich aktów ona wymuszała to na nim to on był wykorzystywany?
@Dragomir to miał kończyć w środku i potem tak o sobie żyć dalej? bo chyba czegos nie zrozumiałem
Haha :) oczywiście że nie. Tylko sprzeciwiam się nadużywaniu oskarżenia o molestowanie. Bzykali się dobrowolnie, to nie było molestowania. A czy skończył celowo w niej (i zaszłaby w ciążę), czy skończyłby poza (ale i tak mogłaby zajść w ciążę), nie zmienia postaci rzeczy że ciąży na nim obowiązek ojcostwa lub obowiązek alimentacyjny. Tylko przestańmy wplatać wszędzie jakieś gwałty czy molesty, bo niedługo to jak się popatrzysz 5 sekund na kobietę a ona się nie zgodzi (bo jesteś nie w jej typie) to będzie że ją zmolestowałeś.
@drogomir czy to Ci się podoba czy nie, zakończenie w środku bez zgody, jest mocnym nadużyciem i tyle. To, że całe lata było powszechnie akceptowane molestowanie i nadużycia seksualne (nie tylko względem kobiet, żeby nie było), traktowanie ludzi jak przedmiot natury seksualnej, nie oznacza, że to jest ok. Na szczęście, ofiary takich zachowań mają dzisiaj więcej siły i akceptacji ogółu, żeby z tym walczyć. I nikt nie mówi o molestowaniu, bo ktoś na kogoś popatrzył
O istnieniu kilkudziesięciu płci też nikt nie mówił, dopóki ktoś nie zaczął o tym mówić i okazało się że takich pomyleńców jest więcej, szczególnie że ktoś wykreował to jako modne zjawisko- być nieokreślonym co do preferencji a nawet co do tożsamości. Tak że byłbym ostrożny co niektórzy uważają za molestowanie.
Jak pan z rusztowania zagwiżdże na Twój widok to dla mnie będzie to prostactwo, a dla kogoś przekroczenie granic molestowania, bo "patrzył jakoś lubieżnie i się ślinił".
Jak skaczesz z kimś po dachach garażów i ktoś powie że Cię złapie, ale jednak Cię nie złapie to jest to samo jak ktoś powie że skończy na pupie, a jednak zaleje środek. W przypadku skakania po dachach możesz go oskarżyć o narażenie na uszczerbek na zdrowiu, jeśli Cię zepchnął ale jeśli nie, jeśli skakałaś bo chciałaś to się jedynie ośmieszysz. Możesz mieć do niego pretensje że Cię oszukał i tyle. A oszustwo nie jest karalne, bo takiego bata politycy na siebie nie ukręcą.
Podobnie jeśli powie że skończy na zewnątrz a skończy w środku, to Cię oszukał. Jeśli jednak nie zmusił Cię do aktu, a sama mu się oddałaś to nie ma mowy o molestowaniu. Tyle w temacie. Inne stawianie sprawy rodzi pole do poważnych nadużyć.
Gwalt jest wtedy gdy dojdzie do niego podstępem wdlg polskiego prawa. Podstep bym taki, że powiedział, ze nie skonczy w srodku, a to zrobil. Gdyby zgwalcil ja analnie to tez nie bylby gwalt, bo przeciez zgodzila sie na seks waginalny? Jej zgoda byla tylko na seks bez konczenia w srodku, na inny typ seksu zgody nie mial. Bylo wiele wyrokow na facetow ktorzy potajemnie zdejmowali prezerwatywy.
Nie rozumiem jak w takiej kwesti kobiety ufają mężczyznom. To kobieta ponosi największe skutki ciazy i dziecka, a całą odpowiedzialność za zabezpieczenie zostawia facetowi.
Nie rozumiem.
A jak to widzisz inaczej? O ile wiem antykoncepcja kobieca jest długoterminowa. Poza tym nie chroni przed chorobami wenerycznymi
Masz rację - kobieta ponosi największe skutki ciąży i dziecka, nie powinna więc ufać facetowi, z którym nie chce tworzyć rodziny i mieć dzieci. Powinna zabezpieczyć się i nie pozwalać sobie na stosunek bez prezerwatywy.
Nie naiwna lecz glupia. Jak to mozliwe, ze mial mozliwosc skonczenia w srodku?
Normalnie. Technicznie rzecz biorąc to wszedł bez "ubranka" i poruszał się (lub ona, względnie razem). Aż w końcu doszło do ejakulacji.
Czekaj. Uprawiasz bez zabezpieczenia seks z gościem którego ledwo co znasz i jesteś zdziwiona tym jak się skończył? Ja chyba totalnie nie ogarniam tego wyznania.
Nawet jakby nie skończył w środku, wiesz, że jest coś takiego jak preejakulat, który też zapładnia? Wydziela się sam, jest bezbarwny, nie musi być wynikiem orgazmu chłopa. To jeden. Dwa...znasz chłopa krótko, a lecisz bez zabezpieczenia? Oboje nie popisaliście się super w tej kwestii.
Facety takie są, wykorzystują niewinne kobiety, by im zrobić niepełnosprawne dzieci!
Właśnie jesteś przykładem takiego dziecka.
E tam, to typowy troll. Mnie nawet śmieszy.
To sie nazywa gwalt.