Z moim byłym chłopakiem Pawłem rozstałam się ok 8 lat temu. Po prostu uczucie wygasło. Wyjechałam za pracą ok 150 km od miejsca zamieszkania i nie miałam ani z nim ani z jego znajomymi kontaktu. Jednak w zeszłym roku moja koleżanka urządzała w rodzinnym mieście 35 urodziny. Pojechałam sama bez męża (ktoś musiał zostać z dzieckiem). Mieliśmy wynajętą jedną z sal w takim klunie - barze. Naprawdę dobrze się bawiłam. Nie zwracałem uwagi na inne osoby w lokalu, ponieważ byłam zajęta graniem w przeróżne gry. W końcu solenizantka (już dobrze po kilku piwach) zapragnęła zapalić. Poszłam z nią, aby nie spadła ze schodów. W palarni napadła na mnie jakaś dziewczyna od razu zaczęła krzyczeć "jak śmiałam zostawić Pawła, co ja miałam w głowie, że tak go skrzywdziłam. Taki fantastyczny facet jak on na to nie zasłużył".
Potem zaczęła gadać, że nie może znieść, że ktoś taki jak ja (tutaj padło kilka obraźliwych słów) mógł z nim uprawiać seks itp. Ja szok, koleżanka szok. Pytam się dziewczyny kim jest, a ona, że obecną narzeczoną Pawła. Sam zainteresowany szybko się znalazł i zażenowany zaczął odciągnąć ode mnie wariatkę. Ale ta się zaczęła wyrywać i próbowała mnie uderzyć. Tego było za wiele, niewiele myśląc powiedziałam jej, że to faktycznie nie fair, że łączyło mnie kilka lat temu cokolwiek z jej facetem. Przykro mi, że się nawet z nim całowałam i żeby było sprawiedliwie to muszę to zrobić i ją pocałowałam. Dziewczyna wpadła w szał, popłakała się i uciekła z baru. Z tego co wiem jest teraz jego żoną.
Dodaj anonimowe wyznanie
Takiego obrotu sprawy się nie spodziewalam:)
Ja bym pocałowała jego, w końcu to taka strata i jej tak żal było, że go zostawiłaś
Aktualna partnerka... napadła na ciebie, bo śmiałaś się rozstać z jej facetem? No nieźle :')
Może średnio im się układa i obwiniała autorkę o swój los.
Dziwna sytuacja, ale z drugiej strony jestem ciekawa co jej ten Paweł naopowiadał. Ale i tak nie miała usprawiedliwienia żeby Cię zaatakować.
Ewentualnie dziewczyna uważa, że cały czas autorka mu siedzi w głowie i uważa ją za 'zagrożenie'.
hva, a pozniej dziwisz sie, ze cie jada jak jestes chamska
nie zastanawialas sie nigdy, dlaczego?
Zostawże ją Bazienka
Aha, czyli zdradziłaś męża całując inną osobę. Gratuluję.
Piękny zbieg - jednym czynem i molestowała, i zdradziła i można nawet powiedzieć, że doszło do naruszenia cudzej nietykalności cielesnej i integralności seksualnej.
Poszukaj w internecie programu couch to 5k. Program ma na celu stopniowe przyzywczajenie do biegania, dzięki interwałom (biegniesz, idziesz etc) powoli wdrażasz się do wzmożonego ruchu. Zaufaj mi, mam duża nadwagę i dzięki ct5k biegam po 30 minut. Kiedyś 30 sekund sprawiało mi trudność.
To chyba nie to wyznanie?
Wait, whaaaa.... ? Miało być pod wyzwaniem o młodej dziewczynie, która męczy się uprawiając sport. Jak to się stało? 🤔
Mi też tak ostatnio przeskoczył komentarz. Coraz dziwniejsze te anonimowe.
No to nieźle go musiało zaboleć to rozstanie, skoro nawet jego obecną to doprowadziło do takiej furii. Facet się pewnie latami leczył na depresje po związku z Tobą.
Niektórzy gustują w wariatkach hehe
Jak historia z telenoweli 😄
serio??? po 8 latach??
moj byly po 2 albo 3 latach po rozstaniu nawrzucal mi za to, ze jakis typ rozpuszcza plotki, ze ze mna spal o.O wiec wszystko jest mozliwe