Typowe. Narzekanie na betonową dżunglę to łatwa rzecz, ale chwycić dłuto i młotek a następnie skuć choć trochę tego betonu, to już nikomu się nie chce.
Frog
Nawet nie próbuj.
Dostaniesz zyebki (albo prokurator donos) od samego wójta, albowiem jego szwagier ma firmę, produkującą kostkę betonkę, której użyto do zabetonowania całej okolicy, będącej pod zarządem w/w wójta.
I sporej części sąsiedniej gminy też.
JMoriarty
Są ogromne przestrzenie pokryte lasem w Europie. Wyprowadź się tam i po roku daj znać jak lepiej ci się żyło
Absolutnie, całkowicie się zgadzam! Natura jest nie do zastąpienia. To nie tylko spokój i piękno, ale też miejsce, gdzie można naprawdę odetchnąć i poczuć się żywym. Betonowa dżungla nigdy nie da tego samego, co szum drzew, zapach ziemi po deszczu czy śpiew ptaków. Człowiek naprawdę potrzebuje kontaktu z przyrodą, żeby zachować równowagę i poczucie sensu w tym całym chaosie.
Typowe. Narzekanie na betonową dżunglę to łatwa rzecz, ale chwycić dłuto i młotek a następnie skuć choć trochę tego betonu, to już nikomu się nie chce.
Nawet nie próbuj.
Dostaniesz zyebki (albo prokurator donos) od samego wójta, albowiem jego szwagier ma firmę, produkującą kostkę betonkę, której użyto do zabetonowania całej okolicy, będącej pod zarządem w/w wójta.
I sporej części sąsiedniej gminy też.
Są ogromne przestrzenie pokryte lasem w Europie. Wyprowadź się tam i po roku daj znać jak lepiej ci się żyło
Absolutnie, całkowicie się zgadzam! Natura jest nie do zastąpienia. To nie tylko spokój i piękno, ale też miejsce, gdzie można naprawdę odetchnąć i poczuć się żywym. Betonowa dżungla nigdy nie da tego samego, co szum drzew, zapach ziemi po deszczu czy śpiew ptaków. Człowiek naprawdę potrzebuje kontaktu z przyrodą, żeby zachować równowagę i poczucie sensu w tym całym chaosie.