#S4PkD
Personel traktuje tam pacjentów dosłownie jak śmieci, myślę, że w ten sposób próbują się jakoś dowartościować czy coś. Kiedy pewnego dnia poszłam na nie swoją salę po kubek, który zapomniałam stamtąd zabrać, kilku chłopaków mnie złapało, zaczęło rozbierać i chciało mnie zgwałcić. Na szczęście w ostatniej chwili weszła na salę inna pacjentka i mnie uratowała. Kiedy postanowiłam zgłosić ten fakt psychologowi, zamiast ukarać winnych, ukarano ofiarę. Zamknięto mnie na izolatce. Kiedy powiedziałam, że nie wytrzymam tam, ponieważ mam klaustrofobię, zapięto mnie w pasy i chciano założyć pampersa, co było mega poniżające. Co najlepsze, sala była otwarta i niedoszli oprawcy mogli tam wchodzić i mnie wyśmiewać.
Kilku innych pacjentów się nade mną zlitowało i potwierdzili moją wersję wydarzeń na dyżurce, ale w zamian za to personel powiedział, że jak jeszcze raz przyjdą i będą im zawracać wielce zmęczoną nic nierobieniem dupę, to również wylądują tam gdzie ja. Witamy w Polsce.
Napisz proszę siarkę do instytucji nadzorującej i do ministerstwa, żeby mieli świadomość co się dzieje. Jesli to nie będzie zgłaszane to nikt nie zareaguje, dopóki nie wydarzy się coś dramatycznego
*miało być: napisz skargę
Napisz skargę. I na przyszłość proszę piszcie otwarcie o jaki szpital chodzi. Ja mogę z całego serca polecić Szpital w Świeciu (kujawsko-pomorskie). Mam już ponad 10 letnie doświadczenie z nim, byłam na oddziałach detoksykacyjnych (kobiety i mężczyźni razem) jak i na ogólnych (kobiecy) i naprawdę nie mogę złego słowa powiedzieć. A jeśli już to dotyczą one całego systemu i ogólnej psychiatrii w Polsce. Niech ludzie będą świadomi gdzie jest w miarę bezpiecznie zgłosić się o pomoc, a jakich miejsc unikać. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i obyś więcej nie trafiła na takich ludzi na swojej drodze.