Mam dwadzieścia lat, poszłam rok później do szkoły i mam niedosłuch głębokiego stopnia. Nie jest mi łatwo z tym żyć... naprawdę. Nie jestem w stanie słuchać muzyki, ponieważ aparaty źle odbierają elektroniczne dźwięki. Dodatkowo nie mogę rozmawiać przez telefon. Jak wygląda u mnie życie towarzyskie? A raczej... gdzie ono jest? Ludzie odsuwają się ode mnie, nie starają się ze mną rozmawiać. I mnie to bardzo boli. Hałas otoczenia pogarsza sprawę, sprawia, że słowa do mnie nie docierają. Słyszę tylko jednostajny, głośny szum w szkole. Na zewnątrz też praktycznie się nie da rozmawiać. Dlaczego? Na przykład samochód przejedzie obok i już jestem rozproszona. Ciągłe powtarzanie wypowiedzianych słów w takich sytuacjach denerwuje ludzi. Nie rozumieją, że odbieram świat znacznie gorzej niż oni. Przez brak kontaktów z ludźmi właściwie nie umiem w ogóle rozmawiać z nimi na żywo. Przez internet jest zupełnie inaczej. Nauczyciele się dziwią, czemu siedzę sama pod klasą, czytając książkę albo pisząc ze znajomymi z internetu, zamiast rozmawiać z kolegami i koleżankami z klasy czy szkoły. Jak ja mam z nimi rozmawiać, skoro oni nie mają ochoty pisać na komórce albo kartce?
Czuję się taka samotna...
Dodaj anonimowe wyznanie
Hej! Też noszę aparaty słuchowe, mam również bardzo głęboki niedosłuch, więc się podzielę przemyśleniami.
Zastanawiam się czy masz swoje aparaty dobrze ustawione? Ja mam Phonak Naida i one dobrze wyciszają dźwięki tła, przez co daję radę rozmawiać z ludźmi. Bardzo ważne jest też, żebym dobrze widziała usta rozmówcy. A Ty umiesz czytać z ruchu warg?
Jeśli chodzi o rozmowy przez telefon, to Samsung Galaxy ma funkcję napisów na żywo w trakcie rozmowy, pojawiła się dopiero w sierpniu zeszłego roku, sprawdź czy nie masz też na swoim telefonie!
Jeśli chodzi o kolegów i koleżanki, to niestety, ale są ludzie i parapety, ja dopiero w liceum miałam parę koleżanek, a na studiach moje życie towarzyskie rozkwitło, bo ludzie nie mieli problemu, żeby powtarzać albo pisać na karteczkach...
Jakbyś chciała jeszcze pogadać, podaj mi maila, to się odezwę!
A nie jest tak że niektóre telefony mają możliwość dostosowania się do aparatów słuchowych? Nie mam pojęcia jak to działa i jak się nazywa ta opcja, ale niewidoma koleżanka mi powiedziała że Iphony mają super udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami, m.in. dla używających aparaty słuchowe. To było kilka lat temu, może inne marki mają jakieś podobne ustawienia...
Może byś spróbowała zaczepić się w jakimś klubie książki lokalnym? Albo planszówkowym? Zazwyczaj takie spotkania odbywają się w cichych miejscach by można porozmawiać na spokojnie :)
Hej, też korzystam z aparatów, jednak z takich że i słucham muzyki, i chodzę na koncerty. Jednak wiem że czasem nie jest łatwo. Jak masz ochotę to chętnie popiszę z Tobą. Pozdrawiam i nie łam się :)
Ja jestem z tych, co wolą ze znajomymi pisać, niż nawijać przez telefon. Jak chcesz to daj na siebie jakiś namiar - popiszemy. 😊
Też noszę aparaty słuchowe, choć moje uszkodzenie słuchu nie jest tak głębokie, jak Twoje. Nie powiem, że wiem co czujesz, ale bez aparatów naprawdę ciężko mi zrozumieć co ktoś do mnie mówi, zwłaszcza jeśli jest to kobieta.
Widziałem taki patent u jednego z moich inwestorów, który w ogóle jest głuchy na 0, że ma jakieś rozwiązanie oparte o wpinanie czegoś w czaszkę i odbieraniu oraz przekazywaniu dźwięku na zasadzie przewodzenia kostnego. Może to by było i dla Ciebie ratunkiem? Skoro jemu pomogło, a nie słyszał zupełnie nic...
Daj znać co planujesz.
Swoją drogą, ja nie mam problemu ze słuchaniem muzyki, jakie masz aparaty i czy na pewno są dobrze ustawione?
Może chcesz popisać na GG?
Creepy.
Ja bym uważał.
Akurat lepiej przez GG niż telefon. Bezpieczniej. W razie czego.