Pracuję na maszynie, przy której potrzebuję jeszcze jednej osoby do pomocy, taka prosta robota dla najgłupszych. Co tydzień dostaję inną czarnoskórą osobę (akurat tak się ostatnio trafiają), która jak tylko odwrócę głowę w inną stronę, przestaje pracować. Jeśli pracuje, to robi wszystko najwolniej, jak się tylko da, tańczy, śpiewa, po prostu cyrk. Do tego nie zna języka (pracuję w Niemczech) i kiedy muszę coś wytłumaczyć, macham rękami, bo i tak nic nie rozumieją. Od tych, którzy cokolwiek potrafią powiedzieć, słyszę, że praca jest ciężka i bardziej opłaca im się siedzieć na bezrobotnym. Do tego wszyscy oni bez wyjątku śmierdzą jak ktoś, kto chodzi dzień w dzień biegać na bieżni i się nie kąpie. Gdy mówię szefowi, jak wygląda sytuacja, zwalniają tę osobę i biorą kolejną przez pośrednika, po tygodniu jest to samo.
Zdaję sobie sprawę, że to tylko jakaś mniejszość, ale strasznie utrudniają mi pracę i powoli zaczynam mieć ich serdecznie dość.
Dodaj anonimowe wyznanie
Tak samo było na plantacjach bawełny, dlatego tam do pracy motywował ich bicz.
Tak z ciekawości. Gdzie jest w Niemczech takie zagęszczenie czarnoskórych?
Turcy, Arabowie czy Słowianie a nawet Pasztuni są często spotykani. Z Murzynami już nie jest tak łatwo.
Mieszkam w De 20 lat, we wschodniej i zachodniej części. Faktycznie, o ile Turcy i Arabowie mieszkają w grupach, to Murzyni rozkładają się mniej więcej po równo.
Do pracy trudno znaleźć Murzyna. Co innego do kradzieży albo gwałtu czy rozboju.
Dragomir znasz stu czarnoskórych ludzi z których dwóch pracuje a reszta gwałci i kradnie skoro aż tak dobrze to wiesz? Fajnych masz kolegów.
Wystarczy spojrzeć na statystyki w USA - mniejszość 13% odpowiada za przeszło 60% wszystkich przestępstw. Coś jeszcze?
Może Ci umknęło Dragomir ale mowa była o Niemczech. To kraj graniczący od zachodu z Polską. USA natomiast znajduje się hen za wielką wodą. Z kolei większość czarnoskórych ludzi mieszka w Afryce. To jest wielki kontynent na południe od Europy.
Postaraj się nie mieszać tego w przyszłości.
Właśnie. Mieszkają w najlepiej rozwiniętym kraju a robią takie statystyki. To co robią i jeszcze zrobią ci w Europie co z Afryki przyjechali?
wiesz co? też pracuję w Niemczech i u nas jest ta sama sytuacja, ale podobno dlatego tak robią, bo pracodawcy i tak się z nimi „pieszczą”, bo mają jakieś dotacje za ich zatrudnienie
To normalne u czarnoskórych. Też pracuję w Niemczech, ale w magazynie. Standardem jest spoznianie się do pracy kilka minut, później obchód i kilkanaście minut rozmowy z innym czarnoskórym. Kiedy wszyscy pracują już od 30minut, Pan Czarny idzie włączyć swój komputer, postoi 30minut i znika w czeluściach toalety na kolejny kwadrans. Ot praca z Czarnymi 😁