#E7uqy

Kupiłem okazyjnie bardzo ładne chińskie kapcie. Już po paru dniach przekonałem się, dlaczego było tak tanio — po kilku minutach, kiedy kapcie ogrzały się na nodze, to potwornie śmierdziały, a stopa robiła się wilgotna. Odżałowałem te kilka złotych i postawiłem kapcie przy drzwiach, żeby przy pierwszym wyjściu wyrzucić je do śmietnika.

Akurat na chwilę przyszedł do nas wujek, który miał kupić coś dla babci. Ale że babcia nie uznawała „na chwilę” i nikogo nie puściła bez filiżanki herbaty, to musiał chwilę zostać. Babcia jako osoba staroświecka nie pozwalała chodzić w butach po domu i podała wujkowi kapcie. Nie muszę dodawać które...

Ponieważ z chwili zrobiło się pół godziny, kiedy zszedłem na dół, wujek się w pośpiechu ubierał. Od razu poczułem znajomy „aromat”, ale wujek nic nie zauważył. Kiedy wrócił do domu i zdjął buty, musiał się nieźle zdziwić. Ciocia pewnie też...
Dodaj anonimowe wyznanie