#E5H9P
Zmęczeni długim spacerem przysiedliśmy w parku, w którym jest niezliczona ilość drzew, a co za tym idzie - ptaków również. Z błogą nieświadomością kontynuowaliśmy pyszne lody.
W pewnym momencie usłyszałam kapnięcie, które zignorowałam. Nagle mój lód zmienił smak na strasznie gorzki. Połączyłam wszystkie wątki... Ptak nasrał mi na loda. Nie powiedziałam tego chłopakowi, za krótko się znaliśmy i nie chciałam wyrzucić loda, bo zrobiłoby mu się przykro, że nie smakuje mi jego wybór. Zjadłam do końca.
Zrobiłoby mu się przykro że nie smakował ci lód z gównem ? XD
Nie miała zamiaru mu o tym mówić. Byłoby mu przykro, gdyby ot tak wyrzuciła loda, ktorego jej wybrał.
Popłakałam się ze smiechu😂
a trzeba było powiedzieć i byście się pośmiali, ale lepiej zjeść kupę
I to byłaby świetna okazja by iść na kolejne lody! 🍦
A co jeśli on też to wiedział i zastanawiał się, czy powinien Ci powiedzieć, ale było mu głupio? 🤔
Co za poświęcenie ;P takie rzeczy to tylko na początku związku
Co za głupota
fujka... nie wiem, czego sie wstydzilas,mialby sie obazic za cos, na co nie masz wplywu?
Najgorzej, ja bym przypadkiem loda wypuściła, albo coś na bank nie zjadlabym loda z kupa 💩
Brakuje najważniejszego - powiedziałaś mu o tym kiedyś?
To teraz jeszcze psia i kocia do kompletu 😂
Na twoim miejscu powiedziała bym mu o tej sytuacji... I na twoim miejscu bym puściła pawia...