Czasami z rodzicami oglądamy program w telewizji o ludziach, którzy wyszli z nałogu i opowiadają swoją historię. Był tam facet, który był uzależniony od masturbacji i pornografii. No i się zaczęło... Rodzice zaczęli go wyzywać, że niby wymyśla sobie uzależnienia, bo to normalna sprawa itd.
Chyba im nie powiem, że sam mam z tym problem i chodzę na spotkania uzależnionych.
Dodaj anonimowe wyznanie
Przy tego typu poglądzie rodziców nie dziwię się Twojemu problemowi.
Sugerujesz że ogląda brzydkie filmy i szarpie wajhę przez rodziców?
@Dragomir
Jeśli uważają, że to normalna sprawa, to znaczy, że najprawdopodobniej mają podobny problem, a dziecię odziedziczyło/podświadomie nauczyło się.
Nadal nie ma to dla mnie związku. Jak rodzice oddają się takim praktykom, to raczej nie na oczach autora. Poza tym wydaje mi się, że nie przesadzają w tym, dlatego nie wiedzą że może to być nałogiem, bo w ich głowach nałóg = picie, palenie, może dopuszczają też hazard czy coś. Więc nie wiem jak autor miałby od nich podświadomie się tego nauczyć. A poglądy też nie są raczej genetyczne, poza tym autor widzi że ma problem, a rodzice raczej traktują to jako wymysły a nie realny problem.
Napisał, że uważają „że to normalna sprawa”. Czyli mogą mieć problem z przeseksualizowaniem przy czym wcale nie muszą uprawiać seksu czy się masturbować na oczach dziecka, wystarczy życie seksem, skojarzenia, żarciki, schowane gazetki taty tak dalej żeby dziecko w takiej atmosferze samo w końcu przedwcześnie zaczęło interesować się seksem.
Jak się można uzależnić od pornografi i masturbacji? Nieco podzielam zdanie rodziców, samemu mi się zdarzało kiedyś kilka razy dziennie, teraz mam rodzinę i zdarza się mimo wszystko "czasem" i co? są jakieś efekty uboczne? no chyba, że ktoś wali gruchę przy ludziach albo w pracy pod biurkiem...
Na przykład jeśli osobiście uważasz, że „spuszczanie ciśnienia” jest Ci konieczne do życia to mam dla Ciebie złą wiadomość (jesteś uzależniony).