Mam ostrą postać dyskopatii odcinka lędźwiowego. Ale mam też trudną sytuację rodzinno-finansową i nie stać mnie na L4, muszę normalnie chodzić do pracy na magazynie, jak zwykły, zdrowy facet. Na utrzymaniu rodzina, dwójka niepełnosprawnych maluchów i żona, z którą mi się niezbyt układa. Do tego kłopoty finansowe po remoncie, gdzie oszukała mnie firma remontowa, ale nie o tym. Choruję. Mam charakterystyczny przykurcz, chodzę skrzywiony w lewo, każdy krok to potężny wysiłek, muszę zatrzymywać się co 2-3 metry i się układać na następne kilka kroków. Najgorzej jest od stycznia. 16.01 połamało mnie tak, że wywozili mnie do szpitala na morfinie. Teraz przed pracą zżeram 4-5 tabletek przeciwbólowych, gdzie dopuszczalna dawka to 2 na dobę. Ale muszę zeżreć te dropsy i zawijać się do pracy, tak codziennie. Po kilku godzinach „wejdą tabsy” no i trochę to rozchodzę. Daję radę 8-10 godzin stać, chodzić, jeździć na widlaku, wracać. Dopiero w domu zmiana pozycji to powrót bólu. Sen? Przerywany przy zmianie pozycji spania. A w domu dzieciaki lgną do taty, a tata nie da rady wziąć malucha na kolana. A jak weźmie, to okupuje to dawką bólu. I tak codziennie.
Nie wiem, po co to piszę, tak po prostu muszę to wywalić z siebie, bo oszaleję z tego wszystkiego. Za ponad 3 tygodnie mam neurologowi powiedzieć, czy chcę iść na operację. Boję się trochę, ale boję się też każdego wyjścia z domu. Boli jak jasna cholera.
Dodaj anonimowe wyznanie
Przepraszam może nie w temacie ale czy Pan mógłby sobie zrobić grupę inwalidzką żeby dostać jakieś ulgi w pracy lub świadczenie pieniężne np. zasiłek pielęgnacyjny z mops,lub rentę albo świadczenie wspierające (tylko dla osób dorosłych)
A co do dzieci jeśli są niepełnosprawne to też może udało by się zrobić im grupę inwalidzką i żeby też dostały jakieś świadczenia zasiłek pielęgnacyjny z mops, renta
Poradnia Leczenia Bólu! Poradnia Leczenia Bólu!! Tam bez problemu dostaniesz morfinę czy Oxy, a może nawet fentanyl. I nie bój się tych leków. NALEŻĄ CI SIĘ. Od NLPZ wątroba i żołądek Ci siadnie, wrzodów dostaniesz.
Może i się należą, ale to są leki uzależniające. Nie można ich brać przez długi czas. Tu trzeba koniecznie usunąć przyczynę bólu czyli iść na operację.
I pozostaje pytanie czy po takich lekach można prowadzić wózek widłowy, raczej nie
Znam ludzi, co normalnie prowadzą po takich lekach - ostatecznie tylko badanie krwi by je wykryło. Ale chodzi o to, że te leki nie działają jak alkohol, który znacznie zmniejsza refleks... po tego rodzaju lekach można być po prostu zanadto spokojnym lub ospałym. Generalnie wszystko zależy od człowieka i jak na te leki będzie reagować.
@coztegoze2 - pozwól, że Tobie odpiszę trochę później, zważ tylko że ja wcale nie mówię, żeby on brał te leki do końca życia. Owszem, usunięcie przyczyny bólu też jest bardzo ważne, ale na tu i teraz on potrzebuje jakiegoś ratunku.
Proponuję serio tego nie lekceważyć - ból sam z siebie nie zniknie a może być tylko gorszy. Zdaję sobie sprawę, że nie napisałeś wszystkiego o swojej i tak już ciężkiej sytuacji, ale jakiś opcja zawsze jest. Przepatrz swoją polisę (a jak nie masz, to może załóż jak najszybciej tylko miej na uwadze okres karencji) żeby nie zostawić rodziny z kłopotem i dawaj tę operację - gorzej Ci nie zrobią :)
Spróbuj suchego Igłowania. Na kręgosłup nie pomoże ale na napiete mięśnie na pewno. Nie przeciągaj leczenia. Będzie tylko gorzej.
Idź na L4 jak biały człowiek, chyba pracujesz na umowę? Oszczędzaj kręgosłup przez minimum 6 tygodni. Idź do DOBREGO chiropraktyka (o ile problem został już zdiagnozowany przez ortopedę). Jeśli będzie trzeba, zastosuj zastrzyki z kortyzonu podane do przestrzeni nadtwardówkowej, pod kontrolą tomografii komputerowej, żeby podać je precyzyjnie a nie na pałę. Potem musisz wykonywać ćwiczenia wzmacniające stabilizację kręgosłupa i dbać o jego ruchomość (poprzez odpowiednie ćwiczenia). Jeśli to wszystko zawiedzie, to DOPIERO WTEDY idziesz na operację. Ale nie myśl że operacja załatwi wszystko, to będzie początek dalszych problemów w innych segmentach kręgosłupa, jeśli nie zaczniesz wykonywać ćwiczeń. Jeśli myślisz że bez terapii będziesz znowu jak młoda sarenka to się zdziwisz tak samo jakbyś się dziwił, dlaczego dziś śmierdzisz skoro ledwie miesiąc temu się umyłeś...