Ciekawe czy potem będzie pisał wyznania w stylu: „nie miałem seksu od prawie roku, dziecko ma JUŻ dwa miesiące, a moja żona wciąż nie ma ochoty. Co jest z nią nie tak?” ;)
A serio, to niech mąż pogada z Twoim lekarzem. Może mu przejdzie, jeśli się dowie, że seks w zdrowej ciąży jest bezpieczny, a dziecko jest zamknięte na trzy spusty i niczego nie zobaczy ;)
"Nie chce, aby jego córka zobaczyła penisa, zanim będzie pełnoletnia... "
Ja przepraszam, ale czy "wiek" córki (na razie ujemny) to jedyny warunek? Ma zamiar potem pokazywać penisa swojej własnej córce np. od razu po jej 18. urodzinach, czy co?
Więc nie róbcie tego w obecności córki ;)
Robienie z penisa jakiegoś obiektu zakazanego, może dać efekt odwrotny.
Gdzieś do 3 roku życia córki często kąpaliśmy się razem. Z powodów praktycznych. Ma 6 lat i dla niej jest normalne, że chłopcy i dziewczynki się różnią cieleśnie.
Nie hodujmy ameb.
Przecież wiadomo, że powód jest inny, a to tylko typowy męski humor :)
Ciekawe czy potem będzie pisał wyznania w stylu: „nie miałem seksu od prawie roku, dziecko ma JUŻ dwa miesiące, a moja żona wciąż nie ma ochoty. Co jest z nią nie tak?” ;)
A serio, to niech mąż pogada z Twoim lekarzem. Może mu przejdzie, jeśli się dowie, że seks w zdrowej ciąży jest bezpieczny, a dziecko jest zamknięte na trzy spusty i niczego nie zobaczy ;)
"Nie chce, aby jego córka zobaczyła penisa, zanim będzie pełnoletnia... "
Ja przepraszam, ale czy "wiek" córki (na razie ujemny) to jedyny warunek? Ma zamiar potem pokazywać penisa swojej własnej córce np. od razu po jej 18. urodzinach, czy co?
Więc nie róbcie tego w obecności córki ;)
Robienie z penisa jakiegoś obiektu zakazanego, może dać efekt odwrotny.
Gdzieś do 3 roku życia córki często kąpaliśmy się razem. Z powodów praktycznych. Ma 6 lat i dla niej jest normalne, że chłopcy i dziewczynki się różnią cieleśnie.
Nie hodujmy ameb.
Mężczyźni często mają jakiś problem, zwłaszcza przy pierwszym dziecku :)
"faceciki", a nie mężczyźni.
Stary żart