#p4dga
Usiadłem przy komputerze, otworzyłem książkę, kliknąłem w pasek adresu w przeglądarce. Wtedy komputer opętał zły duch i dziesiątki zer zaczęły wypełniać pole. Chwilę poczekałem, ale końca nie było widać. Wcisnąłem CTRL+A i skasowałem wszystkie. Ale gdy tylko znikły, to od nowa wskoczył niekończący się ciąg zer. To był Internet Explorer, więc tylko pokiwałem z politowaniem głową. W miarę się znam na komputerach, ale nie będę się użerał z dziadostwem. Jak nie potrafią tu zainstalować porządnej przeglądarki to niech sami naprawiają. Zgłosiłem problem kobiecie z obsługi. Akurat był jakiś uczelniany magik od komputerów, więc poszedł ze mną zobaczyć, co się dzieje. Wyjaśniłem mu po drodze moje podejrzenia, że to dziadowski Internet Explorer pewnie złapał jakiegoś wirusa i lepiej żeby szybko z tym zrobili porządek, zanim się rozlezie po innych komputerach.
Podchodzimy do biurka, wskazuję palcem monitor i pytam „No i co teraz?”. Gość popatrzył na mnie dziwnie i powiedział „Po prostu weź książkę z klawiatury, naciska na przycisk”.
Taka sytuacja!
😎😆😋
Chyba coś jest ze mną nie tak, bo od razu wiedziałam, że to przez książkę :|
Ha ha ha super!!!!!
Zdejmij książkę... Takie proste, od razu wiedziałem