Pytanie: czy da się otworzyć drzwi "z buta", kiedy nie ma się butów?
Lunathiel
@Ibanez - Również mnie intryguje ta kwestia. Bo wiem, że da się wykonać taki manewr (raz nawet to widziałam - pewien kolega z klasy odwalił to w moim gimnazjum, z tym, że to były standardowe drzwi do klasy w typowej polskiej szkole, więc kij wie ile one miały lat + na pewno były zrobione z jakiejś tekturo-podobnej sklejki xD). Ale raczej nie da się tak z każdymi drzwiami? Te wejściowe do domu czy mieszkania chyba powinny być trochę bardziej pancerne, prawda?
Corazwiecejpustki
@ Lunathiel: Czy mozna sie kochac "na jezdzca", nie bedac ani jezdzcem ani nawet najezdzca?
:)
Dragomir
Jak się siądzie na wałacha to się da.
Lunathiel
@Corazwiecejpustki - kolejne WAŻNE pytanie xD Hmmm 🤔🤔🤔
Zatrzasnąłeś drzwi? A gdzie ty mieszkasz że używasz samozatrzaskujacych się drzwi?
Pers
Jeszcze parę lat temu w kamienicy w trójmieście miałem drzwi które nie miały klamki od zewnątrz, trzeba było przekręcić klucz i pociągnąć żeby je otworzyć od strony klatki, i babcia zatrzasnela się przypadkiem. Całe szczęście, że była robiona elewacja i mama miała uchylone okno w kuchni, to dało się po rusztowaniu wejść przez okno w kuchni. Babcia wyszła na klatkę pomoc mamie z zakupami i przeciąg zatrzasnął drzwi.
Pytanie: czy da się otworzyć drzwi "z buta", kiedy nie ma się butów?
@Ibanez - Również mnie intryguje ta kwestia. Bo wiem, że da się wykonać taki manewr (raz nawet to widziałam - pewien kolega z klasy odwalił to w moim gimnazjum, z tym, że to były standardowe drzwi do klasy w typowej polskiej szkole, więc kij wie ile one miały lat + na pewno były zrobione z jakiejś tekturo-podobnej sklejki xD). Ale raczej nie da się tak z każdymi drzwiami? Te wejściowe do domu czy mieszkania chyba powinny być trochę bardziej pancerne, prawda?
@ Lunathiel: Czy mozna sie kochac "na jezdzca", nie bedac ani jezdzcem ani nawet najezdzca?
:)
Jak się siądzie na wałacha to się da.
@Corazwiecejpustki - kolejne WAŻNE pytanie xD Hmmm 🤔🤔🤔
Eee...jesteś pewien, że to Ci się nie śniło?
Zatrzasnąłeś drzwi? A gdzie ty mieszkasz że używasz samozatrzaskujacych się drzwi?
Jeszcze parę lat temu w kamienicy w trójmieście miałem drzwi które nie miały klamki od zewnątrz, trzeba było przekręcić klucz i pociągnąć żeby je otworzyć od strony klatki, i babcia zatrzasnela się przypadkiem. Całe szczęście, że była robiona elewacja i mama miała uchylone okno w kuchni, to dało się po rusztowaniu wejść przez okno w kuchni. Babcia wyszła na klatkę pomoc mamie z zakupami i przeciąg zatrzasnął drzwi.
Pytanie na serio: jak osoby lunatykujące zabezpieczają mieszkanie? Ja bym się bała że wypadnę z okna albo coś, i bym zamontowała w nich zamki