Rozwala mnie takie podejście. A potem dziecko pójdzie do szkoły, gdzie kolega będzie miał dwie mamy i rybka. Też mnie woke ogólnie wkurza, ale to że od lat ludzie płaczą, bo dzieci się dowiadują, że homosie -uwaga- ISTNIEJĄ, jest po prostu śmieszne.

Oczywiście, jedna i druga skrajność są jak małpy bijące się w klatce

Nie widziałeś filmu, a już wiesz, że ten wątek jest na siłę? Nie wiem tego, bo też nie widziałem, ale skąd możesz wiedzieć, że jest na siłę?

Jakie wciskanie na siłę? Jak możesz mówić o wciskaniu na siłę, skoro nie widziałeś filmu?
To było dosłownie kilka scen, KILKA. I to takich, które miały przedstawiać upływający czas - babka zapoznała inną babkę, zaręczyła się, założyły rodzinę, miały dziecko, razem się zestarzały i potem umarły. Nic więcej. Nie jestem pewien, czy sceny, które to wszystko przedstawiały, trwały chociaż minutę łącznie.
Rozumiem, że komuś może nie podobać się robienie z istniejących postaci na siłę homo. I na przykład, gdyby Buzzowi, który w Toy Story portretowany był na typa lecącego na kowbojkę Jessie, teraz dali chłopa, to byłby to powód do czepiania się, bo to robienie nierządnicy z logiki i z poprzednich części tej animacji (choć niby to nie jest ten oryginalny Buzz, tylko jedna z wielu zabawek, a te w sumie mogą mieć różne charaktery, ale mniejsza). Ale ta babka jest nową postacią. Zresztą czepianie się o może MINUTĘ takiego wątku?
Osoby homo istnieją i czy to się komuś podoba czy nie, prędzej czy później dzieci się o tym dowiedzą.
Tu nie ma żadnego "wciskania na siłę". Druga sprawa, że według mnie to akurat animacja dla nieco starszych dzieci, bo dużo wątków jest dosyć poważnych i smutnych.

Ja nie lubię czepiania się na siłę - właśnie dlatego powstały te wszystkie marsze równości, żeby pokazać, że homoseksualne osoby istnieją. Jak nagle Buzz Astral stał się gejem to by było na siłę xD

,,Nie jestem homofobem, ALE"
Uwielbiam takie podejście