#kigxb
Od chwili, gdy ujrzałam jak bije mojego ukochanego przyjaciela, nie mogłam o tym zapomnieć. Jak mam wiązać swoją przyszłość z osobą, która przejawia agresję wobec zwierząt, a co więcej, wobec mojego ukochanego psa? Najgorszy jest fakt, że ta sytuacja miała miejsce kilkukrotnie, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie mogę zostawiać zwierzaka pod opieką chłopaka.
Nie minęły dwa miesiące, a odeszłam od niego. Prośby i kwiaty nie pomogły. Szczerze? Bardzo dobrze się z tym czuję, wiedząc, że mój sierściuch jest bezpieczny.
Nie wiem jak wytrzymałaś więcej niż dwa dni z tym partnerem po tej akcji. Dla mnie relacja zakończyłaby się w momencie, w którym zobaczyłbym coś takiego.
Niemniej, dobra decyzja.
Brawo dla Ciebie!
A, że tak spytam, próbowałaś z nim o tym rozmawiać? Wytłumaczyć, że nie stosujesz takich metod i nie chcesz, żeby on stosował? Ja bym spróbowała najpierw jednak porozmawiać.
To tylko pies.
I dlatego właściciel musi go bronić, bo pies sam tego nie zrobi.
Tzn że można go bić? 😡