Mam 20 lat i brak znajomych od zawsze. Wcześniej mi to zbytnio nie przeszkadzało, ale teraz, kiedy od 3 lat mam chłopaka, zauważyłam, że bardzo mi ich brakuje, ponieważ mój chłopak ma wielu znajomych i mi smutno, kiedy jedzie ode mnie i spotyka się z nimi, a ja nie mam z kim i siedzę w tych czterech ścianach dzień w dzień. Przez to, że mieszkam z chłopakiem od siebie 50 km, to widujemy się tylko w weekendy. W tygodniu czuję się strasznie samotna, a tak bardzo chciałabym wychodzić jak inni ludzie w moim wieku. Do tego strasznie niepotrzebnie się na niego wkurzam, jak chce jechać wcześniej do domu, tylko przez to, że nie chcę zostać sama. On mi zastępuje wszystkich.
Dodaj anonimowe wyznanie
Dlaczego twój facet nie wprowadza cię w grono swoich znajomych? Spotykacie się, ale jak jest impreza to idzie bez ciebie? Bez sensu.
Nic o sobie tak na prawdę nie napisałaś, ale dziwne nie mieć żadnych znajomych, kumpli czy przyjaciela. Może to efekt twoich poczynań?
Być może nie wprowadził jej w grupę swoich znajomych, bo spotykają się rzadko i mieszkają daleko od siebie. Jak już mają czas dla siebie, to woli ten czas spędzić tylko z nią.
Nie wiem gdzie mieszkasz, jak na wsi to z tym trochę ciężej, ale porozglądaj się za różnymi zajęciami w swojej okolicy. Jak odkryłam wydarzenia na FB, co tydzień gdzieś sama wychodzę i to często na darmowe wydarzenia. Warsztaty malowania, darmowe koncerty, kino plenerowe, potańcówki, lekcje pokazowe, rozmowy po angielsku, kolażowanie... wszędzie tam nie jest głupio przyjść samemu. Może się znajomych nie zawsze znajdzie, ale nie siedzisz w domu, zbierasz nowe doświadczenia i przestajesz być mentalnym bluszczem. A badania pokazują, że same przebywanie wśród ludzi, nawet bez interakcji, zmniejsza nasze poczucie samotności. Z odpowiednim nastawieniem nawet wyjście samemu do kawiarni czy na piknik w parku z książką naprawdę może poprawić humor. I daje większe szanse na poznanie znajomych niż siedzenie w domu.
Brak znajomych też nie oznacza od razu, że musisz ciągle siedzieć sama w domu. Tak, jak napisała adave, są różne aktywności do których nie musisz mieć znajomych.
Tylko siebie możesz winić.