#eloZt
Stres był tak wyczuwalny przez monitor, że patrząc na skok z bungee, sam posrałem się w gacie.
Stres był tak wyczuwalny przez monitor, że patrząc na skok z bungee, sam posrałem się w gacie.
Stres był tak wyczuwalny przez monitor, że patrząc na skok z bungee, sam posrałem się w gacie.
No nieźle. A ja jak byłem mały to myślałem że jak coś oglądam w TV, to ludzie tam muszą najpierw wejść i to odgrywają na żywo co ja oglądam. A w bajka że się przebierają za te postacie. Ale potem zorientowałem się, że to co jest na ekranie to nie znaczy że naprawdę się dzieje. Ty też kiedyś dorośniesz.
to chyba nie znasz pojęcia immersji...
Niezdrowo być tak cynicznym.
Ale wiesz, że to zupełnie inne mechanizmy za to odpowiadają? Ty jak byłeś mały myślałeś, że to co widzisz to prawda. A w takich przypadkach, jak w wyznaniu, taki filmik może działać na ciało i błędnik.
Jak ludzie przy grze w VR mają odruchy wymiotne, to znaczy, że wierzą, że to co się dzieje w grze jest naprawdę? No nie...
No ale on jest już dorosły, to chyba wie że jak w filmie ktoś np. spadnie w przepaść, to jest to tylko w filmie a nie naprawdę? A nawet jeśli, to że to ktoś inny spadł a nie on sam? No chyba że się upalił i oglądał taki oczadzony.
Umniejszanie ludziom, którzy mają jakiekolwiek odczucia w wykonaniu tego buraka, część 1736394
Mi się często pocanrece jak patrzę na skok na bungee..a skoczyłam w przeszłości.