#egGKH
Aktualnie już od jakiegoś czasu pracuję w sklepie z bielizną. Odkryłam tam, że najcięższa możliwa klientka to taka, która szuka biustonosza do sukienki. Spod tych cholernych sukienek zawsze coś wystaje ;)
Panie przychodzą więc z sukienkami, ze zdjęciami, szczegółowymi opisami, żeby jak najlepiej ten biustonosz dobrać.
Wczoraj przyszła kobieta, która wygrała wszystko. Otóż ta pani narysowała na swoim ciele markerem linie, dokąd sięga suknia, i mierząc biustonosze, sprawdzała tylko, czy nie nachodzi on na linie :)
Powiedziała, że nienawidzi się przebierać i dzięki temu nie musi taszczyć sukni ze sobą. Podziwiam :D
Genialne. W pełni ją rozumiem.
Bardzo sprytna kobieta, mnie zaimponowała.