#bRdOk
Mój telefon korzysta z kart micro sim, tych najmniejszych, więc aby mi się gdzieś karta nie zgubiła, wolałem ją cały czas trzymać w ręce. Lepiej nie ryzykować. Siedziałem tak z telefonem w prawej ręce, a moją kartą sim w lewej i czekałem, aż się włączy telefon. Na stole była miska z chipsami, więc bezwiednie zacząłem zajadać. Telefon się włączył i uważnie obserwowałem ikonkę zasięgu. Po paru minutach spędzonych na obserwacji zasięgu, umilonych sięganiem co chwilę po kolejne chipsy, uznałem, że to najwyraźniej nie wina karty. Wyciągnąłem kartę siostry z telefonu i zorientowałem się, że nie mam mojej karty sim! Popatrzyłem na stół, potem na podłogę, potem na chipsy… W chwili bolesnego oświecenia zorientowałem się, że zeżarłem tę kartę razem z chipsami!
Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy, to środek na przeczyszczenie i grzebanie w kupie. Kurrr...
Albo duplikat, bo wątpie by stara zasrana karta dzialala:P
jak masz dobry zasięg to sobie zostaw tego SIMa.
podobno kwestia anteny odpowiedniej ;)
Przecież to jego siostry...
Patrz co jesz, bo nie będziesz miał karty SIM
O kurka, wspilczuje xdddddd
Zjadł kartę Sim bo myślał że to chipsy hahaha Leże