#ZrWxh
21 lat — chyba jestem uzależniony od alkoholu, piwo po szkole musi być, piwo na weekend obowiązkowo, więc postanowiłem, że rzucam. Zamiast piwa coś dobrego do picia, najlepsza była coca-cola... I tak rzuciłem alkohol, ale uzależniłem się od cukru...
23 lata — myślę, że już nie jestem uzależniony od cukru, słodzę, gdy mam ochotę i jedną łyżeczkę na kubek, nie pięć, jak kiedyś. Słodkie napoje odstawione.
Zastanawiacie się pewnie co następne?
Masturbacja i porno... Brak cukru powodował straszny stres, chciałem się go pozbyć.
Z tym uzależnieniem poszedłem do specjalisty.
26 lat — jestem czysty. No, może zostały małe nawyki typu: anonimowe zawsze w WC, ale to chyba najmniej szkodliwe dla zdrowia uzależnienie.
Jeżeli chcecie pozbyć się nałogu, zróbcie to profesjonalnie, najlepiej z kimś, kto się w tym specjalizuje. Terapeuta, może psycholog, ale nie radzę robić tego na własną rękę.
Bo w uzależnieniu chodzi o regulację emocji :) Jeżeli chcesz rzucić używkę, ale dalej nie umiesz zdrowo regulować emocji, to znajdziesz sobie do tego co innego. Dokładnie tak, jak opisałeś. Problem z uzależnieniami jest duży, bo nikt nas nie uczy radzić sobie z emocjami i jak nie ulegać impulsom. Terapia jak najbardziej pomoże, nawet kilkumiesięczna.
Mnie w klubie AA prowadzący powiedział, że każdy zastępuje sobie czymś uzależnienie.
Że porzucając alkohol muszę sobie znaleźć zamiennik. U mnie stało się to słodyczami i piwem 0%.
Ty zamieniasz jeden nałóg w drugi.
Masturbacja nie jest uzależnieniem.
Ależ jak najbardziej może być uzależnieniem. Autor napisał, że w jego przypadku była. Wiesz lepiej?
Alkohol też, dopóki nie pijesz regularnie :p