#XSKtP
Budzę się. Serce mi wali jak oszalałe. Jestem przerażona. Narzeczony śpi obok. To się nigdy nie wydarzyło, to był tylko sen. Wszystko jest w porządku.
Tylko wiecie co? Naprawdę byliśmy na wakacjach w Turcji. Zwiedzaliśmy Efez i szliśmy po tych schodach. Dokładnie tak samo. Była tam też ta przewodniczka i reszta grupy turystów. Tyle że nie zepchnęłam narzeczonego ze schodów. Dlaczego miałabym to robić? Nie mam żadnego powodu. Kilka miesięcy po powrocie zaczął mnie jednak nawiedzać ten sen. Powtórzył się już kilka razy. Śni mi się średnio co kilka nocy. Zawsze tak samo. Zawsze bardzo realistycznie. Dokładnie widzę twarz tej przewodniczki i mojego narzeczonego, jak leży tam na dole. Nigdy nie mam jednak pewności, czy żyje, czy nie. Czuję moje przerażenie tym co zrobiłam, ale wcześniej bardzo wyraźnie czuję CHĘĆ zepchnięcia go z tych schodów. I to przeraża mnie jeszcze bardziej. We śnie chciałam to zrobić. Bardzo. Mimo to potem było mi żal, że jednak mi się udało.
Nie wiem dlaczego mi się to śni. Bardzo kocham mojego narzeczonego i nie wiem co to wszytko oznacza.
Nikt o tym nie wie. Nikomu nie powiedziałam.
To jest typowy sen z lęku przed utratą. Gdy urodziło się moje pierwsze dziecko, śniło mi się kilka razy, że wyrzucam je przez okno, chociaż kocham i zawsze kochałem je nad życie i drżałem na samą myśl, że włos mógłby mu spaść z głowy.
A czym cię na codzień wkurza? Jakie drobne i większe cechy, nawyki, działania cię irytują?
To w snach da się widzieć twarze? Chyba mam jakiś uszkodzony mózg bo nie potrafię ich zobaczyć, zawsze są zamazane, mam jedynie świadomość kto kim jest. Co dopiero widzieć wyrazy ich twarzy i emocje jakie oddają..
W snach można też słyszeć muzykę, co było dla mnie w pewien sposób szokiem, moje sny są ciche. Można też odczuwać zimno, a nie wyobrażać siebie że jest zimno.
Można, ale tylko te które znasz, nawet jeśli to był tylko ktoś kogo widziało się na ulicy. Mózg nie potrafi stworzyć zupełnie nowej twarzy ale wykorzystać widzianą już tak. Poza muzyką i zimnem da się też czuć ciepło. Np. jak się płonie żywcem. Nie polecam. 4 razy tak miałam i mam nadzieję, że już więcej się nie zdarzy.
Informacje o tym, że mózg nie potrafi stworzyć nowej twarzy znam. Jednak moje sny nie zawierają nawet twarzy osób mi najbliższych, jak choćby mojej mamy. Dlatego czasem udaje mi się obudzić, ogarniam że nie widzę twarzy (tak samo jest z napisami, czy to na jakimś murze czy w książce).
Forma twoich snów ckawka również jest ciekawa, u mnie dźwięki jak i muzyka działają normalnie.
Kochana, poszukaj sobie sennika i sprawdź, co to oznacza.
Jak już pisali inni, sny odzwierciedlają nie tylko pragnienia, ale często również lęki. Scena zepchnięcia narzeczonego z muru jest bardzo "prosta" i wizualna - pod wpływem jakiegoś impulsu ranisz go, choć chwilę potem żałujesz, a inni ludzie na to patrzą. Prawdopodobnie powtarza się w twoich snach, ponieważ bardzo obrazowo pokazuje twoje lęki. Nie boisz się przypadkiem, że ściągniesz na partnera kłopoty swoimi decyzjami z przeszłości? Mogą to być np długi, poprzednie związki lub cokolwiek, co w jakimś stopniu nastąpiło w wyniku twoich działań, to mogłaby reprezentować chęć zepchnięcia męża. Pomyśl czy nie boisz się, że go zranisz, nie tylko fizycznie, ale również emocjonalnie.
A może masz sekret, który przed nim ukrywasz i wiesz, że jeśli prawda wyjdzie na jaw, partner może źle zareagować, np wpaść w depresję, czyli "upaść".
Z drugiej strony upadek może być bardziej symboliczny. Chcesz go zepchnąć, bo czujesz, że jest wyżej od ciebie, np w karierze, albo masz wrażenie, że jego z waszej dwójki wszyscy lubią bardziej. W takim przypadku zepchnięcie możesz interpretować jako np zepchnięcie na drugi plan. Przerażona przewodniczka mogłaby symbolizować twój strach przed reakcją otoczenia lub niespełnioną potrzebę bycia uznanym za część grupy.
Ale to może być wiele rzeczy. Zepchnięcie może być chęcią zdominowania, bo np czujesz, że to on jest stroną dominującą, a ty chciałabyś w jakimś stopniu przejąć tę rolę, ale zostałaś wychowana dość tradycyjnie i boisz się, że społeczeństwo nie zaakceptuje nowej, silniej wersji ciebie.
Obrazy ze snów są bardzo symboliczne, ale nie przez żadne czary mary, tylko kulturowy kod, który masz w głowie. Spróbuj interpretować sceny sposobem synonimów i stopniowego upraszczania:
zepchnięcie -> chęć zepchnięcia -> chęć -> potrzeba -> niespełnioną potrzeba
Upadek -> zranienie -> osłabienie
I tak dalej, aż dojdziesz do czegoś, co brzmi znajomo.
Nie wiem czy ktoś to już napisał, ale czy nie mieli romansu ze sobą? Pierwsze co mi wpadło na myśl..
A weź się zastanów czy on nie zrobił Ci ostatnio świadomie lub nieświadomie jakiejś krzywdy? Może Cię przymusił do seksu, a Ty po pierwszym zignorowanym przez niego "nie" stwierdziłaś "a dobra, co mi szkodzi, chwilę się przemęczę, to nic takiego" i uprawialiście seks, którego naprawdę nie chciałaś? Może Cię ośmieszył przy znajomych? Może umniejszył Twoje zasługi?
Coś przed tobą kryje i podświadomie to wyczuwasz. Stąd taka wyśniona agresja.