#XA274

Mam 18 lat i trzy lata temu próbowałem się zabić. To oficjalna wersja. Tylko że to nie tak miało być. Nie chciałem się wtedy zabić. Tak naprawdę chciałem się naćpać. Z powodu moich wcześniejszych myśli suicydalnych, po przewiezieniu mnie do szpitala, lekarze i moi rodzice stwierdzili, że to była próba. Nie zaprzeczyłem, bo po raz pierwszy ktoś zwrócił na mnie uwagę, dostrzegł, że mogę mieć problem. Po prostu nie potrafiłem tego sprostować w porę.

Ale najbardziej dołującą kwestią w tej sprawie jest to, że moi rodzice tylko przez około miesiąc udawali, że ich to obchodzi. Mój ojciec nawet płakał na terapii rodzinnej. Mówił, że gdyby wiedział, co planuję zrobić, to rzuciłby wszystko, żeby ze mną porozmawiać.
Ale nic się nie zmieniło. Nic. Gdy próbowałem z nim pogadać, mówiąc, że źle się czuję, że tracę kontrolę nad sobą, reagował agresją i mówił m.in.: „Jestem zmęczony, daj mi spokój”, „Weź idź, wymyślasz sobie problemy”, „Inne dzieci mają gorzej od ciebie”, „Już ci odpier**la? Jak chcesz, to cię mogę znowu do psychiatryka zawieźć”.

Matka ostatnio stwierdziła, że gdybym umarł, to po prostu by mnie pochowała i żyła dalej. I może by nawet na wakacje pojechała. Albo się z ojcem rozwiodła wtedy. Nie oczekuję, aby miała rozpaczać. Ale gdyby moje dziecko się zabiło, to byłoby mi chociaż przykro. Nie przyznam się nigdy to tego, że to nie była próba, bo tylko bym się poniżył przed nimi.
Czasami myślę, że lepiej by było, gdybym wtedy nie przeżył. Nikogo by to nie obeszło.
Abigaila37 Odpowiedz

Masz 18 lat, czyli jesteś pełnoletni i sam możesz decydować o sobie. Będziesz mógł żyć jak chcesz, jak ci się podoba. Ciesz się z tego. Jeśli się źle czujesz, szukaj dla siebie pomocy sam, bo na rodziców najwyraźniej liczyć nie możesz. Żyj i bądź szczęśliwy 🥰

Meanness Odpowiedz

Dziękuję, że Pan żyje. To, że Pana rodzice są źli to nie jest Pana wina. Dla całego świata jest o wiele lepiej, że Pan żyje. I im dłużej będzie Pan żył, tym świat będzie lepszy dzięki Panu. Można jakoś Panu pomóc?

Domandatiwa Odpowiedz

Hm. Zastanówmy się, jak na rodzinę wpływa fakt, że dziecko chciało się zabić. Szok, żal, poczucie winy, poczucie bezradności, złość, żal. Wszystkie te emocje wbkosmicznym ekstremum. Nie do wytrzymania.

Dalej to ogromny stres dla rodziny, wiedzieć że ktoś najbliższy targnął się w na swoje życie i nie wiedzieć, kiedy mogą się spodziewać kolejnej próby. To reakcje obronne prawdopodobnie.

Rodzice podli, i autor też podły. Wtedy uszło, bo nieletni mają szczególne traktowanie, ale teraz autor jest na tych samych prawach, co jego rodzice, którzy najpewniej też mieli trudne dzieciństwo i też mogą usprawiedliwiać swoją podłość.

RykSilnika Odpowiedz

Masz okropnych rodziców. Trzymam kciuki żebyś znalazł w swoim życiu fajnych znajomych, którzy zastąpią Ci rodzinę!

Dodaj anonimowe wyznanie