Mój wujek pracował w fabryce słodyczy. Po paru latach nie mógł patrzeć na słodycze.
sinusoidazemniejest
Słyszałam historię o panu Blikle, właścicielu sieci cukierni, który - zapytany, jak to możliwe, że przymyka oko na podjadanie nowych pracowników - wzrusza ramionami, gdyż wie, że przesłodzą się po kilku dniach 😂
Pracowałam w fabryce cukierków. Inne pracownice mówiły, że można sobie podjadać z taśmy, ale choć lubię słodkie, to po kilku dniach pracy tam, nie mogłam patrzeć na te cukierki.
Mój wujek pracował w fabryce słodyczy. Po paru latach nie mógł patrzeć na słodycze.
Słyszałam historię o panu Blikle, właścicielu sieci cukierni, który - zapytany, jak to możliwe, że przymyka oko na podjadanie nowych pracowników - wzrusza ramionami, gdyż wie, że przesłodzą się po kilku dniach 😂
bo pewnie kradł i podjadał
Pracowałam w fabryce cukierków. Inne pracownice mówiły, że można sobie podjadać z taśmy, ale choć lubię słodkie, to po kilku dniach pracy tam, nie mogłam patrzeć na te cukierki.
pewnie jeśli jesteś na diecie to jesteś otyły/a ja nie szanuje takich ludzi bo jak można doprowadzić swój stan do takiego tłucznika