Nawet wtedy może dojść do zapłodnienia.

IWannaMore- co Ty gadasz? Jeżeli kobieta obserwuje swoje ciało, z dużym prawdopodobieństwem wie kiedy ma dni płodne, a kiedy nie. Oczywiście mogą zdarzyć się cykle nieregularne, ale od czego są różne formy zabezpieczenia? Jeżeli cykl kobiety trwa średnio 28 dni, to jakim cudem może dojść do zapłodnienia np. W 23 dniu cyklu?

Owulacja z drugiego jajnika, druga w jednym cyklu miesięcznym. Bywa i tak, jestem na to żywym dowodem. Ale się mama zdziwiła :D

Przez cały cykl płciowy kobiety mogą zajść w ciążę, tyle że w niektórych dniach- okresach z mniejszym prawdopodobieństwem, ale jednak takowe istnieje, więc nie można powiedzieć że kobieta nie może wtedy zajść w ciążę :)

Oj zdziwilbys się #dropsoweosiem. Moja kuzynka jest właśnie w 5 miesiącu i zaszła w ciążę właśnie w trakcie okresu

Kobieta jest płodna przez 24h od owulacji, plemniki mogą przeżyć w drogach rodnych do 7 dni w sprzyjających warunkach, przed owulacją jest tzw. niepłodność względna a od 2-3 dni po owulacji jest niepłodność bezwzględna (no bo nie ma szans na zajście w ciążę, a czas 2-3 dni to ewentualny margines), cały haczyk jest w tym że czas wystąpienia owulacji po okresie jest cechą osobniczą, może być ona 5 dni po, 14 dni po lub 24 dni po, najlepiej jest to zaobserwować poprzez mierzenie rano temperatury - tuż przed owulacją następuje wzrost hormonu lutenizującego co powoduje wzrost temperatury i podwyższona utrzymuje się do rozpoczęcia okresu - spadek temperatury oznacza, że w czasie najbliższych 24h kobieta powinna dostać okres. To ile komórek jajowych zostanie uwolnionych najczęściej (chociaż nie zawsze, może to też być naturalne) jest spowodowane przyjmowaniem hormonów.

Dropsoweosiem: poziom Twojej wiedzy na temat płodności sięga zera. Miesiączka nie jest żadnym środkiem antykoncepcyjnym. Znam wiele kobiet, które żądzy w ciążę w ostatnich dniach okresu. Obserwacja temperatury, cyklu, stosunek przerywany to NIE SĄ metody antykoncepcyjne. W żadnym stopniu nie chronią przed ciążą. Takimi metodami m.in. są pigułki, spirale, prezerwatywy.
naomi77: żywotność jajeczka wynosi 72 godziny.

IWannaMore: nie wiem kiedy skończyłaś/eś szkołę, ale komórka jajowa żyje od 12 do 24 godzin, a co do mierzenia temperatury radzę doczytać coś na temat naukowych metoda nie wierzyć jedynie w farmakologiczne lub mechaniczne. Nie, nie jest to tzw. kalendarzyk ponieważ była to zła metoda z której wycofano się jeszcze w XX w, obecnie stosowana jest metoda termiczno - objawowa czyli obserwacja temperatury, śluzu i szyjki macicy. Cykl jest związany z hormonami, które wpływają na te trzy czynniki przez co jest to metoda skuteczna, ekologiczna i pozwala wykryć ewentualne choroby lub zaburzenia, no ale jeśli ktoś woli brać hormony i w ten sposób niszczyć gospodarkę swojego układu dokrewnego to nic mi do tego, każdy wybiera swoją metodę, ale proszę nie pisać, że tylko spirala (chociaż zdarzały się przypadki płodów które rozwijały się pomimo jej obecności w macicy), pigułki lub prezerwatywy (które mają mikro otwory większe od plemników i zdarza im się pękać + w 100% nie chronią przed chorobami wenerycznymi) są skutecznymi metodami.

naomi77: a Ty chyba skończyłaś szkołę w 77-mym albo wcale do niej nie chodziłaś! Metoda termiczno-objawowa? Obserwacja śluzu? To średniowiecze, a nie nauka! Gdzie Ty to wyczytałaś? W internecie? Ksiądz Ci powiedział? WHO już dawno wykreśliło tę metodę, jako antykoncepcja, bo jest zawodna. Twoja wiedza nie ma nic wspólnego z nauką. Powielasz stek bzdur, które ktoś kiedyś wymyślił na potrzeby kościoła i za które odebrano mu uprawnienia lekarskie. Idź do biblioteki, najlepiej uniwersytetu medycznego, wypożycz porządną książkę i się dokształcać. I nie wpisuj głupot, bo robisz tym krzywdę sobie i rzeszy młodzieży, która to czyta i w to wierzy.

jeśli to nie jest metoda antykoncepcyjna to jedyną metodą antykoncepcyjną jest brak seksu gdyż inne metody też są zawodne.

Po twoim komentarzu wnioskuję, że masz okres.

Skąd ta pewność? Ja też kazałabym gościowi spadać na drzewo, a anonimowo powiem, że do okresu jeszcze 10 dni

Hermiona1, ou, ale, że tak na sylwestra? Współczuję.

Ja sie zawsze zastanawialam jak to maja np. takie modelki Victoria's Secret. Dzien show i dostaje okresu. Nawet jakbym miala ten tampon to bym nie wyszla.

Nie muszą podawać dnia, w moim otoczeniu większość dziewczyn ma bolesne miesiączki. Przychodzimy takie zmarnowane na zajęcia, przyjaźnimy się z chłopakami, a oni przecież nie są ślepi. Pytają co się dzieje i dostają uczciwą odpowiedź "Nie jestem chora, mam miesiączkę". Autor jest po prostu spostrzegawczy i zaznajomiony z podstawami biologii człowieka. Trochę dziwne, że to spisuje, ale co tam.

Aries - no pewnie! Każda kobieta, która dba o swoją prywatność, ma akurat okres :D
Iwi - i konkretyzujecie im oczywiście, że to pierwszy/drugi/trzeci dzień menstruacji? Nie sądzę, a autor wyraźnie napisał, że zna DATĘ ROZPOCZĘCIA miesiączki...

@CindyCan Na szczęście nie jesteś modelką Victoria's Secret więc nie musisz mieć takich problemów.

Ja bym była przeszczęśliwa gdyby ktoś się zaoferował do pilnowania tych dat za mnie bo kompletnie nie mam głowy do tego 😂

Mój przyjaciel wystarczy ze że mną pogada i wie, nie trzeba nic mówić XD

No bliskiemu przyjacielowi to nie widzę problemu, ja sam dowiedziałem się już od kilku i może tego nie zapisuje, ale pamiętam

hejka ( ͡° ͜ʖ ͡°)