#VDwts
Moim fetyszem zatem są... łaskotki. A mówiąc bardziej fachowo: "knismolagnia". Od dziecka bardzo mnie podnieca wizja bycia unieruchomionym (np. poprzez przywiązanie) i łaskotanym przez jakąś ładną dziewczynę. Nie ukrywam, iż jest to jedno z moich najskrytszych marzeń. Zwłaszcza myśl o konieczności śmiania się i niemożności pohamowania "salw" śmiechu wskutek bycia łaskotanym, niemal od zawsze napawała mnie ogromnym podnieceniem. Bardzo często o tym marzę z wielką nadzieją (choć jak na razie niestety nigdy nie miałem okazji owych marzeń spełnić).
Na tym portalu widziałem już kilka wyznań pisanych (rzekomo?) przez dziewczyny, które marzą, by móc w ten sposób kogoś "pomęczyć". Ja - nie ukrywam - byłbym bardzo chętny, zarówno na na spotkanie, jak i na rozmowę w celu wymiany myśli.
Ja pamiętam tylko jednego kolesia, który umówił się z innym kolesiem z internetu za hajs na łaskotki. Innych przypadków nie zauważyłam.
...i płynów ustrojowych 🙃
By rozwiać niepewność, dotyczącą wyznań rzekomo pisanych przez dziewczyny, powiem Ci autorze, że pisałam jedno z nich i jestem chętna pogadać :)
Jeśli jesteś chętna odezwij się 🙂
nie jestem autorem i nie wiem, kiedy to pisałaś, ale jeśli dotąd Ci nie przeszło, to również chętnie o tym pogadam: bardwithafeather@op.pl 😊
W sumie wymiana myśli wchodzi w grę