Jako dziecko zobaczyłam w telewizji jak facet obrywa w klejnoty i robi śmieszne miny i tak mi się to spodobało że postanowiłam sprawdzić na koledze. Kolega jednak już nie zrobił śmiesznej miny, a ja byłam przerażona, bo zwinął się w kłębek i przeraźliwie płakał. Uciekłam do domu, zostawiłam go leżącego na ziemi, zamknęłam sie w pokoju i rozpłakałam sie, bojąc, że pojde do wiezienia. Nie wiem co mi strzeliło wtedy do głowy, jako 10 cio latka powinnam być mądrzejsza. Na szczęście cała sytuacja rozeszła się po kościach, skończyło się na pogadance z rodzicami moimi i jego, musiałam go przeprosić, a kolega bał się mnie dopóki się znaliśmy. Dziś mamy prawie 40 lat, a przypomialam sobie o tej sytuacji, bo w TV znów leciał ten sam film. Kontakt z kolegą dawno się urwał, ale ciekawa jestem czy ma dzieci :)
Dodaj anonimowe wyznanie
Dla mnie to najzwyklejsza przemoc seksualna i mierzi mnie strasznie przedstawianie tego w formie żartu, czy czegoś normalnego w kinie komediowym, bo daje to kobietom tak jakby przyzwolenie społeczne i uczy je, że nawet dla żartu można kopnąć albo złapać tam mężczyznę i sprawić ogromny ból. Jest to okropne i wstydliwe uczucie którego też doświadczyłem i mam okropny uraz i uważam, że powinni podpiąć to pod gwałt na mężczyźnie.
Rozbawiła mnie puenta tej histori.