Kiedy byłam mała, tata bardzo lubił obcinać mnie na tak zwanego chłopaka. Na nic był mój płacz i błagania, no bo przecież w wieku sześciu lat jestem już kobietą i tak też chcę wyglądać, heloł. Ale nadszedł ten dzień, przełomowy... Tata, kiedy podcinał mi włosy, podciął również moje ucho. I dostał dożywotni zakaz obcinania mnie :)
Od tego dnia wyglądam jak kobieta!
No, może chociaż trochę ;)
Dodaj anonimowe wyznanie
Tacy rodzice, którzy obcinają córki na chłopaka pokazują tylko w żałosny sposób jak na siłę chcą sobie zrekompensować brak syna.
Trochę, bo do kompletnej kobiety brakuje kawałka ucha?
Mysle ze autorka moze odnosic sie do jakis innych aspektow swojego wylgadu ktore wedlug niej nie sa dosc kobiece.
Ja myślę że to jest tak humorystycznie ujęte i nie stoją za tym żadne wielkie kompleksy. Gdyby jednak, to przypominam, że wielkość piersi nie stanowi o tym, czy ktoś wygląda bardziej czy mniej kobieco.