#R85Pg

Niektórzy są naprawdę niereformowalni.

Pracuję z kobietą, która nie rozumie, że premia za brak absencji chorobowej to premia za brak absencji chorobowej, bez względu na to, z jakich przyczyn była wzięta. Co trzy miesiące dostajemy 1500 zł za brak L4, w tym roku firma nam dorzuciła do tego dodatkowo po 1000 na święta. To ją doprowadziło do szału. Chodziła i wmawiała wszystkim, że to nie jej wina, że miała chore dzieci i musiała iść na opiekę i też powinno się jej należeć. Twierdzi, że jest podwójnie pokrzywdzona, bo nie dość, że dostaje 80% kiedy jest na zwolnieniu, to dodatkowo zawsze omijają ją premie. Powiedziałem jej, żeby poszła do szefa i kłóciła się z nim, a nie ze mną, bo nie mam zamiaru wysłuchiwać jak bardzo jest pokrzywdzona. Poszła na rozmowę i nikt nie wie co tam się działo, ale dziś nie przyszła do pracy, a szef jest tak zły, że nikt nie miał odwagi zapytać się dlaczego jej nie ma.

Nie rozumiem takich roszczeniowych ludzi.
Novara Odpowiedz

Nie wiem czym się zajmuje wasza firma, ale nagradzanie/karanie kogoś za coś nad czym nie ma się wpływu, czy zdarzenia losowe, to debilizm. Powinniście raczej nagradzać zaangazowanie, jakość pracy, skrupulatność, czy wyniki.
I nie ona nie jest roszczeniowa, tylko wasza firma zmusza wręcz do niewolnictwa - ludzie mają zap...ć, nieważne co się stanie w ich życiu.
Mam nadzieję, że ta nieobecność spowodowana jest jej wypowiedzeniem i że znalazła już sobie pracę w normalnej firmie.

Dyrektor

Opisujesz punkt widzenia pracownika z którym się całkowicie zgadzam. Dla firmy ważny jest natomiast zysk ktory nieczęsto jest skorelowany z dobrem pracownika. Premia za brak absencji chorobowej może mowic, że autor swiadczy mało skomplikowana pracę w której kluczową rolę pełni jego obecność. Absencja takiego pracownika sprawia, ze nie wypracowuje zysków, i generuje dodatkowe koszty, tzn. działa na szkodę firmy. Na przykładzie mojej firmy:
wzmożone zwolnienia lekarskie mają miejsce w okresie jesienno zimowym, wynikając z sezonowych gryp i przeziębień. Jest to coś akceptowalnego, rzekłbym naturalnego. Ludzie chorują. Ale jeżeli ktoś uczynił sobie z l4 kwartalny dodatkowy urlop i możliwość oraz czas na rozwiazywanie osobistych problemów musi być usunięty. Firmy nie interesują czyjeś chore dzieci czy inne problemy, bo to nie instytucja charytatywna i nie do tego zostala stworzona.

Caldas

Systemy premiowe powiny zachęcać pracowników do lepszej pracy, nagradzać za ich zaangażowanie, a nie karać za rzeczy od nich nie zależne.

Dyrektor

Caldas. Nie zrozumiałeś. Opisuje rodzaj premi dostosowany do danego stanowiska. Wyjaśniam prościej: jak uznaniowo premiować pracownika stojącego na taśmie produkcyjnej którego tempo i zakres prac uzależniony jest od szybkości działania lini produkcyjnej? Co on ma zrobić więcej, skoro wszystko uzależnione jest od maszyny? Czy premiować uznaniowo pracownika w markecie od szybkości kasowania towaru? Nie. U nich najbardziej liczy się absencja chorobowa, bo ktoś musi być na tym stanowisku cały czas i nie mozna skasować klienta lub obsłużyć linii produkcyjnej pozniej. W takich przypadkach najkorzystniej dla firmy premiować brak absencji. Inaczej sytuacja wygląda gdy od umiejętności pracownika zależy sprzedaż produktu badz usługi. Im więcej i drożej wciśnie klientowi tym firma osiągnie większy zysk. Takich można premiować nagrodami które faktycznie sa uzależnione od wyników i nikt za bardzo nie będzie zwracal uwagi na jego l4, nawet jakby bral 3 tygodnie co miesiac, ale jego wyniki biłyby na głowę innych I ciągnęły firmę do przodu.

Lunathiel

@Novara, @Caldas - Ja was rozumiem i dla mnie taki system też byłby totalnie nieodpowiedni i czułabym się dyskryminowana w tej firmie, bo też zdarza mi się chorować i to wcale nie sprawia, że pracuję słabiej czy nie potrafię nadrobić obowiązków za czas swojej nieobecności. Ale wynika z tego tylko tyle, że ja nie poszłabym pracować w takim miejscu - bo mi osobiście się to nie podoba. I to wcale nie znaczy, że dany system jest "zły" sensu stricto. Takie stanowiska też mają prawo istnieć i pewnie są potrzebne - na przykład, tak jak Dyrektor napisał, na liniach produkcyjnych, gdzie liczy się głównie to, żeby maszyny działały bez przerw, a pracownicy wymieniają się płynnie i absencja któregoś z nich tę płynność zaburza. Jeśli jakiś pracodawca uważa, że takie premie poprawiają wydajność, to ma prawo je sobie rozdawać. Osobiście też wydaje mi się, że bardziej motywujące byłoby nagradzanie za dobre wyniki, ale przecież to nie moja decyzja. Najwyżej skończą na lodzie, bez pracowników i w długach - prawda? Also, taki system ma prawo bytu tylko jeśli firma informuje o nim już na rozmowie o pracę, żeby każdy potencjalny nowy pracownik mógł zdecydować czy w ogóle chce zaczynać robotę w takich warunkach - bo to naprawdę nie jest dla każdego (ale są osoby którym by to odpowiadało).

Alinkalinka

@Dyrektor pozwolę sobie dodać coś od siebie - moim zdaniem pracownicy wręcz powinni chodzić na zwolnienia. Pracuję w miejscu, gdzie płynność pracy musi zostać zachowana i nie ma możliwości odłożenia pewnych rzeczy do czyjegoś powrotu, pracujemy "na już". Nie dopuszczamy do sytuacji, kiedy ktoś chory przychodzi do pracy, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Lepiej, żeby jedna osoba poszła na zwolnienie i reszta ogarniała wspólnie jej stanowisko, niż żeby przychodziła smarkająca za wszelką cenę, pozarażała innych i żeby zaraz wszyscy poszli na L4. Jak ktoś zaczyna u nas kaszleć czy kichać, to od razu inni ją wyganiają do lekarza i na zwolnienie. Brzmi może trochę dziwnie, ale łatwiej jest pozostałym 7 osobom z zespołu ogarniać wspólnie jedno puste stanowisko, niż jak rozchoruje się połowa zespołu i każdy z pozostałych ogarnia x2. Oczywiście trzeba tutaj odróżnić osoby naprawdę chore od cwaniaczków, którzy robią sobie dodatkowy urlop, ale ogólnie zwolnienie to nie jest zła rzecz, zakładając, że mamy do czynienia z rozsądnymi, dorosłymi ludźmi.

Dak

Nie do końca rozumiem czemu traktujemy jako "karę" nie otrzymanie premii. Coś się zmieniło w znaczeniu słowa premia jak nie patrzyłem?

Domandativa

Lunathiel, chyba właśnie na tym polega trik w firmach z takimi premiami: nie pytając pracownika o stan jego zdrowia i odporność, zniechęcają do siebie wszystkich, którzy spodziewają się przeziębień bądź innych sytuacji, w których będą zmuszeni wziąć zwolnienie lekarskie, albo - gorzej - zamierzają nieuczciwie zdobywać zwolnienia. Równocześnie zachęcają osoby, które mają końskie zdrowie oraz te, dla których temperatura 38,8 to jeszcze nie gorączka, która byłaby powodem opuszczenia dnia pracy.

Dyrektor

Większość osób tutaj kwalifikuje premię jako stały element wynagrodzenia. Tymczasem premia to coś ekstra, coś co dziś jest, a jutro może nie być. Nie wyeliminuje się całkowicie absencji chorobowych, ale dzięki pewnym zabiegom można je zredukować do minimum. Pracodawca zatrudnia pracownika, żeby pracował. Niestety coraz więcej osób ostatnimi czasy robi się bezczelne i oto mamy sytuacje w której kobieta dzwoni do swojego brygadzisty kilka minut przed rozpoczęciem zmiany z informacją iż musi ułożyć swoje prywatne sprawy i 3 tygodnie jej nie bedzie lub inny bezprecedensowy przypadek w firmie gdzie pewna pani wyjechała będąc na l4 na wakacje za granicę i jej towarzysz podróży oznaczył ją na Facebooku. Sprawa znalazla swój finał w sądzie. Premie za brak absencji chorobowej mają zapobiegać tego typu praktykom.

Velasco

W dobrej firmie rozumie się, że dobry pracownik to kapitał firmy. Pracodawca powinien zapewnić pracownikom dobre warunki pracy i płacy, tak by ci byli zmotywowani, zależało im na pracy i dobrze firmy - odpowiednio zmotywowany pracownik pracuje dużo lepiej, niż taki który przychodzi odbębnić ileś tam godzin za gównia..e pieniądze. Pracownik powinien mieć poczucie sprawiedliwości i wsparcia ze strony przełożonych. I sytuacje losowe, na które nikt nie ma wpływu powinny się spotkać ze zrozumieniem szefostwa.

ohlala

Takie premie często są w budżetówce. Wiadomo, że karanie ludzi za chorowanie może się wydawać dziwne, ale u znajomej znacząco zmniejszyło to liczbę lewych L4.

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
Cotusiedzieje Odpowiedz

Bardzo głupi sposób nagradzania za brak chorowania... I doprowadza do tego, że ludzie bardziej dbają o pracę, niż o swoje zdrowie. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i uważam, że takie premie nie są ani uczciwe, ani motywujące.

Novara

Całkowicie się zgadzam. Choroba to nie wybór, nie masz wpływu czy zachorujesz. Powinni dawać premię za wyniki w pracy, jej jakość, wielkośc sprzedaży, kontraktów, czy inny zysk wygeneowany dla firmy.

livanir

@Novara na sprzedaż też często nie ma się wpływu. W wielu przypadkach nawet mniejszy, niż na zdrowie.

Icykodnowa

Pracuję w firmie z taką premią. Na początku kariery miałem wywalone na ten dodatek. Brałem L4 zawsze, jak kierownik dał mi niekorzystny grafik. Potem poszedłem po rozum do głowy, już tak nie robię. Ale znam pracowników, którzy korzystają z tego, że przez pandemię mogą wziąć zwolnienie przez telefon, nawet nie idąc do lekarza. To jest nieuczciwe, ale to ich wybór, nie chodzą do pracy - nie dostają pieniędzy. Natomiast jeśli chodzi o uczciwie pracujących, jeśli taki ktoś się rozchoruje, to JEŚLI CHCE kierownik wpisze mu urlop, który nie zabiera premii. Zawsze jest coś za coś.

Cotusiedzieje

Ale na jakiej podstawie pracownik ma wykorzystywać urlop WYPOCZYNKOWY podczas choroby? Nie uważam, żeby pracownik, który siedzi w domu Lub szpitalu z chorym dzieckiem nie był uczciwie pracującym ..

Xanx

I tak i nie. Jeśli jest sam chory to w porządku ale co to w ogóle za l4 bo chore dzieci? Po 1 jeśli tak ja krzywdzi brak premii to niech zapłaci opiekunce i nie bierze l4 a po 2 nikt jej nie kazał mieć dzieci więc skoro się ją to zdecydowała to niestety ale to jest jej wybór a nie tak jak tu większość pisze ze z powodu nie z własnego wyboru. Otóż posiadanie dzieci to wybór

Lipcowa

Rozumiem, że uważasz, że jeżeli kobiety nie będę rodziły dzieci, to nie spowoduje to żadnych negatywnych efektów np. na gospodarkę?

Xanx

Ja nie mówię o nie rodzeniu dzieci a o tym że skoro ktoś się na nie decyduje to niech nie oczekuje ze ktoś będzie inaczej taka osobę traktował. Nikt nie ma obowiązku dostosowywać ani siebie ani swojej firmy do decyzji innych ludzi. Tak to w życiu bywa że decyzję mają na nie wpływ. Ktoś się uczy i ma lepszą pracę, ktoś się bawi i ma gorsza. Ktoś ma dzieci a inny robi karierę. Kiedy w końcu ludzie zrozumieją ze pewne wybory niosą za sobą konsekwencje które nikogo innego nie obchodzą?

Warcabiczi

Zgoda, że wybory niosą konsekwencje i zanim zdecyduje się na dziecko powinno się mieć odpowiednie warunki. Jednak chciałabym zauważyć, że zwolnienie lekarskie na dziecko (lub też inną osobę z rodziny) jest czymś normalnie przysługującym, gdy masz opłacane składki chorobowe. Ma też swoje zasady, do znalezienia w internecie. I bardzo dobrze, że przysługuje, bo w przypadku choroby dziecko nie powinno iść do przedszkola/szkoły, a nie każdy ma możliwość załatwienia sobie dodatkowej opieki.
I nie, nie jestem madką (nawet nie mam dzieci). Jednak takie działania realnie wspierają rodziców i nie są rozdawnictwem, co więcej pozwalają na aktywność zawodową obojga rodziców.
Aczkolwiek owszem, trzeba się liczyć z tym, że jak masz więcej nieobecności w pracy, to wypłata będzie niższa, a premia czy awans może człowieka ominąć i to całkowicie rozumiem (chociaż sam pomysł premii za brak nieobecności uważam za niezbyt udany ze względów już wymienionych)

PinkRoom

Co to w ogóle za l4 na chore dzieci? Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale nie każdego stać na opiekunkę, albo po prostu nie chce zostawiać dziecka z obcą osobą. Tym bardziej chorego dziecka, które wymaga więcej troski. I co wtedy? Zostawić 5 latka samego w domu?

Caldas Odpowiedz

Zamnien się z nią, to zrozumiesz.
Kolejny "Janusz biznesu" skarży się, że ludziom nie podobają się tak "wspaniałe" warunki pracy jakie oferuje.

Velasco Odpowiedz

Pracowałem w firmie, gdzie wysokość premii zależała od wyników całego działu. Niestety ogarnięci pracownicy poodchodzili, zatrudnili leni i nieogarów i wyrobienie premii graniczyło z cudem. Co z tego, że ja miałem bardzo dobre wyniki, jak inni się obijali. Tyle że to ja przez nich miałem w plecy. Rozmowa z szefową nic nie dała - nie chciała się zgodzić na system premiowy, w którym wysokość premii zależy tylko od indywidualnych wyników. Odszedłem z tej firmy i nie żałuje.

Dyrektor

Oto jeden ze składowych tego dlaczego komunizm się nie sprawdził.

KajKoLukx Odpowiedz

Ta firma jest idiotycznie zarządzana, pewnie co chwila do pracy przychodzi ktoś chory i zaraża połowę pozostałych. Poza tym płacenie ludziom po tysiaku, za to żeby zaniedbywali swoje zdrowie, nie jest zbyt etyczne.

Tilia2 Odpowiedz

Wkurza się, bo chorowanie dziecka faktycznie od niej nie zależy. Moim zdaniem jest problem, jeśli macie tylko takie premie. Ale nie zdziwiłabym się, jakby prawnik powiedział, że to dyskryminacja że względu na stan zdrowia.

piom Odpowiedz

Właśnie takie debilne zarządzenia firmowe rozsiewają wszelakie choroby wirusowe.

GeddyLee Odpowiedz

Premia za to że ktoś nie zachorował? To nieludzkie.

DoktorKokosik Odpowiedz

Ja nie rozumiem jak można nagradzać za brak zwolenienia chorobowego. Przecież na to nie ma się wpływu. A przez to nawet chore osoby mogą przychodzić do pracy "bo premia", przez co będą zarażać innych, co przełoży się na jeszcze więcej wypisanych zwolnień. Geniusz to wymyślił chyba xd

ilikemylife Odpowiedz

To delikatnie podchodzi pod mobbing.

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie