9-godzinny lot do Stanów, Dreamliner, wygodne fotele, a nie klasa ekonomiczna, którą zawsze latałam. No ogólnie bajka, a do tego jeszcze siedział obok mnie bardzo przystojny chłopak.
Po niecałej godzinie lotu na niego zwymiotowałam...
Pozostałych ośmiu godzin nie zazdrościcie ani mi, ani jemu...
Dodaj anonimowe wyznanie
Nikt z tym nic nie zrobił. Gość nie miał ubrań na zmianę i tak sobie godzinami lecieliście w oparach rzygów. Spoko.
No i po co tak zmyślać? Na takich trasach klasa biznesowa/pierwsza ma swoją własną, większą łazienkę, w której spokojnie można się umyć.
Tylko emiraty i etihad maja prysznice dla pierwszej klasy. Bez przesady, klasa biznesowa to nie jest aż taki luksus by nie wiedzieć co się tam dzieje i rozsiewać mity. W niektórych rozdają tez spodnie piżamowe i skarpetki (Qatar).