#JvPmW
W gimnazjum znalazłem sposób na oszczędzenie pieniędzy i telefonu. Otóż zawsze nosiłem przy sobie jednego blanta. Zawsze gdy podchodził do mnie jegomość w dresie z klasycznym pytaniem: "Masz jakiś problem!?", odpowiadałem, że nie mam z kim zapalić. Takim o to sposobem znam po imieniu większość osiedlowych Sebixów i nie jestem już narażony na kradzież z ich strony. :)
Niby dobrze ale jednak nie do końca.
Dzięki za tą jakże cenną radę.
Z tym '' przyzwyczaisz się'' brzmi jak rada. Nie musisz stwierdzać faktu, znam życie.
@Szalomea jej to różnicy nie zrobi. Ona już jest nieżywa...
@Poduszeczka453 Nieżywa i leżę na miękkiej poduszeczce.
@Niezywa służę pomocą :3
Ale za to palisz xd
Ja tam wolę palić (raz na jakiś czas), niż być bita i okradzana.
@FoxyLadie, niby mniejsze zło, ale nadal zło.
przecież mało który "rycerz ortalionu" Ukradnie coś dziecku albo uderzy kobietę oni serio maja swoje "sztywne" zasady tym bardziej na swojej dzielnicy, przyjamniej Ci których miałam okazję poznać w gimnazjum czy technikum,
A ja do tej pory nie pozbyłam się starego telefonu i noszę go przy sobie, na wypadek gdyby ktoś chciał mnie okraść. :D
ja po prostu nieam smartfona tylko nokie c3 lub ashe 302 ;)
A nawet jesteś chroniony ;)
a to nie ejst tak ze jak jestes swojakiem to nie ruszaja/?
Jak to znasz ich po imieniu skoro każdy to Seba :D
Jak Cię policja przetrzepie, spędzisz uroczą noc na zaśmierdłym materacu na dołku, nie polecam
Jeżeli nie możesz wygrać z wrogiem dołącz do niego, czyli najlepsze rozwiazanie
Czyli idealnie wtopiles sie w patologiczny swiatek i teraz jestescie jednym.