#Jv3Il
Wpadłam na genialny pomysł – może jak obudzę się w nocy i nie będę mogła zasnąć, to może włączę sobie tę pozytywkę? Umyłam ją, co prawda była już sfatygowana, lakier schodził, momentami się zacinała, a jedno oko ptaszka zostawało w połowie zamknięte, ale hej, liczyła się ta cudowna kołysanka.
Zmieniłam zdanie w nocy, kiedy obudził mnie dźwięk grającej kołysanki w zupełnej ciemności i obdrapany z lakieru ptaszek wpatrujący się we mnie jednym okiem.
Przez pół nocy nie mogłam zasnąć.
Ciągle jak słyszę tę melodię, dostaję małego zawału.
Miałam tak samo. Z takim wiszącym na ścianie klaunem. Znalazłem go na strychu, strasznie mi się podobał, był taki 'vintage', lekko obdrapany, klimatyczny. Nie widziałam w nim nic strasznego do czasu jednej nocy z nim, kiedy patrzył na mnie wisząc na ścianie.
Wpatrując się w niego uznałam, że jest wcieleniem jakiegoś demona.
Leży z powrotem na strychu.
Ja bym go tam zamiast na strych, to od razu na śmietnik/recykling dał.
Nie mam serca. Jestem sentymentalna i liczę, że za jakiś czas może przestanę czuć lęk i znowu zawiśnie na ścianie. Bo jest doprawdy klimatyczny.
Ja się boję klaunów... Może przez horrory...
Klauny są straszne ;_;
Klauny to zło!
To Ty nie wiesz, że klauny to samo zło!? Obejrzyj film "To" lub przeczytaj książę S. Kinga, a od razu wywalisz tego klauna do śmieci :-D
Wspomnienie dzieciństwa zniszczone. Dobrze,że nie jestem sentymentlana.
Żałuj, nie będziesz miała takich historii
I było po co niszczyć sobie wspomnienia z dzieciństwa? :(
Skąd autorka miała wiedzieć że się przestraszy..?
@muza21 autorka opisała tę pozytywkę, wiec już w ciągu dnia pozytywka nie wyglądała najlepiej, a o ile się nie mylę to aby pozytywka zagrała trzeba ja nakręcić co jest równoznaczne z patrzeniem na nią.
@szalonaruda Kurcze już naprawdę nie masz się do czego czepnąć? nie sądzę żeby ona myślała czy przypadkiem się nie przestraszy w nocy, skoro bardzo miło jej się ta pozytywka kojarzyła. Czepialscy ludzie strasznie obrzydzają czytanie anonimowych.
@mypmyp nikt ci nie każę czytać komentarzy :D a wydaje mi się ze koleżanka tylko zauwazyła fakt ;)
Ja z kolei miałam w dzieciństwie pozytywkę, której okropnie bałam się w nocy, ale lubiłam melodię, którą grała, poza tym nie chciałam się przyznać, że się boję, wobec czego wisiała dalej nad łóżkiem, po prostu każde nocne wyjście do toalety było podszyte strachem c:
Nie potrafię sobie wyobrazić swojej reakcji
Jakoś tak jak przeczytałem to wyznanie to mi się przypomniała akcja z pozytywką z filmu Obecność.. Creepy 😪
Czułam, że tak się to skończy... Po obejrzeniu dwóch części Obecności mam alergię na pozytywki wszelkiej maści. Nie zasnę w miejscu, gdzie jest pozytywka (negatywka raczej). Może jestem strachajło, ale lepiej niwelować ryzyko 😅
Nie śpij przy telewizorze, bo wyjdzie z niego pani, a lepiej niwelować ryzyko
Nie śpij w łóżku, bo pod nim są potwory
Śpij z lampką, w ciemności też się kryją potwory, nie tylko pod łóżkiem
W horrorach często grają pozytywki.
Ja kiedyś kiedy siedziałam sobie i czytałam wiedźmin popatrzymam na półkę i zobaczyłam wpatrując się we mnie uśmiechnięty pociąg🙁
Ja kiedyś pozawieszalam jakieś plakaty na ścianie. W środku nocy postanowiłam je jednak szybko zerwać