Gdy byłam mała, wpadałam na głupie pomysły... Mianowicie wymyśliłam, że wracając z przedszkola z babcią, specjalnie położę się na ulicy, żeby zobaczyć, czy zdążę wstać przed samochodem...
Cóż, samochód nigdy we mnie nie uderzył, jednak babcina ręka już tak.
Dodaj anonimowe wyznanie
O proszę, oto edukacyjne walory klapsa. Żadne bezstresowce nie komentują?
Są sytuacje i sytuację. Ta jest jak najbardziej klapsogenna 😉
Pierwsza cegła wykruszona.
Edukacyjne walory klapsa polegaja na tym, ze czlowiek uczy sie sciemniac i chowac. Przy babci juz wiecej tego nie zrobi. Sama z kolezankami bedzie robila dzikie numery, poniewaz zagrozenia babcina reka juz nie bedzie.
Beda pozniej mowic: A taka grzeczna dziewczynka z niej byla, zawsze dzien dobry na schodach mowila...
Albo może będzie pamiętała przykre konsekwencje w postaci szczypiących półdupków i nie zrobi tego już więcej. Nie wiesz czego ją to nauczy. Ale jeśli zadziałało i więcej nie rzucą się pod auta, to skuteczność 100%, terapia wraz z wywiadem i profilaktyką na przyszłość krócej niż minuta.
Dragomir, przeciez ja wlasnie o tym pisze. W obecnosci babci bedzie ja nachodzic wspomnienie szczypiacych poldupkow, wiec sie bedzie pilnowac.
W nieobecnosci babci poldupki szczypac juz nie beda, a czas wolnosci bedzie mozna wykorzystac.
Czego nie rozumiesz?