#IdALu
Moimi jedynymi koleżankami są dwie koleżanki z pracy, ale wiadomo, to nie to samo. Jedyne, o czym marzę, to żeby jeszcze mieć taką najlepszą przyjaciółkę, z którą wyjdę na spacer lub zadzwonię gdy w pracy wydarzy się coś niespodziewanego. Taką, o którą mogłabym poplotkować o wszystkim i mogłybyśmy się wspierać w trudnych chwilach. Naprawdę to moje jedyne marzenie.
Masz jakieś hobby? Bo to najłatwiejszy sposób na nawiązanie nowych znajomości, gdy jest się dorosłym.
Ale w swingers klubie znajomości są przewaznie chwilowe
@StaryCap:
To zainteresuj się ogrodnictwem, jak ci w swingersach nie wychodzi.
Why not both?
Takie zajęcia z florystki dla swingersów albo swingers party w klubie działkowca mogły by być ciekawym przeżyciem.
Myślę, że to już stały element niektórych spotkań starszych miłośników ogrodnictwa.