Moja siostra była kiedyś bardzo wesołą, zabawną, otwartą i towarzyską dziewczyną. Pomaganie innym było u niej na pierwszym miejscu. Mimo młodego wieku (16 lat) była bardzo dojrzała i odpowiedzialna. Miała ambicje, chciała iść na studia, samorealizować się. Oprócz cudownego charakteru miała niespotykaną urodę. Po prostu była śliczna. No właśnie. Była. W pewien wieczór wyszła na spacer do parku, aby zobaczyć się z przyjaciółką. Jako że była dość wczesna godzina, nikt w domu nie był przeciwny. Na spotkanie nie dotarła. Przypadkowa starsza kobieta znalazła moją siostrę następnego dnia rano w lesie, 10 km od naszego domu. Całą we krwi, posiniaczoną, ale żywą. W szpitalu nie pozostawiono nam złudzeń. Została brutalnie pobita i wykorzystana.
Od tamtego wydarzenia minęło już trochę czasu, ale siostra się nie podniosła. Była trzy razy w szpitalu psychiatrycznym, ma depresję i zespół stresu pourazowego. Nie wychodzi ze swojego pokoju. Z nikim nie rozmawia. Siedzi tylko w swoim pokoju, ogląda telewizję, śpi ponad 15 godzin na dobę i je do granic swoich możliwości. Zaczęła robić sobie krzywdę, więc z pokoju zniknęły wszystkie przedmioty, którymi mogłaby się samookaleczać. Nawet jeść musi plastikową łyżeczką pod nadzorem mamy.
Chciałbym móc cofnąć czas. Chciałbym znów móc pożartować z moją siostrą, Mam nadzieję, że będę mógł z nią kiedyś normalnie porozmawiać.
Dodaj anonimowe wyznanie
Współczuje Twojej siostrze i Tobie.
W takich sytuacjach ciężko o skuteczne rozwiązania. Myślę, że Twoja siostra bardzo potrzebuje jakiegoś celu w życiu, nawet jeśli tego nie okazuje. Osoby po ciężkich przejściach często czują się bezużyteczne, bezwartościowe, są przekonane o tym, że już nic w życiu nie osiągną, a ich przyszłość została na zawsze przekreślona. Kiedy emocje już opadną, dobrze byłoby pomóc jej poczuć, że tak nie jest. Żeby to osiągnąć dziewczyna musi czuć się potrzebna albo musi znaleźć jakiś cel, do którego może dążyć. Może wolontariat w schronisku dla zwierząt albo pomoc w domu opieki? Może coś w kierunku jej zainteresowań? Ważne, żeby na nowo uwierzyła w to, że jej życie ma sens.
Każdy inaczej przeżywa traumę. Jedyne, co możecie zrobić, to cały czas wspierać siostrę i pokazywać jej, że nadal tak samo ją kochacie i nie postrzegacie jej przez pryzmat tego, co ją spotkało (co może być trudne, ale to bardzo ważne, żeby nie traktować jej tylko jako ofiary gwałtu). Mam nadzieję, że siostra korzysta z pomocy psychiatry i terapeuty, i że kiedyś znowu będziesz miał siostrę, z którą możesz się śmiać. Trzymajcie się ciepło.
Wyrazy współczucia, mam nadzieję że siostra odzyska w końcu chęć do życia, choć trzeba pamiętać że może jeszcze wiele czasu upłynąć. Trzymajcie się ciepło.
Gdzie sie podział Dragomir i jego "błyskotliwe" komentarze?
Tutaj bym tylko napisał, żeby sprawcy do do którego nie ma nawet cienia wątpliwości uciąć jajca na żywca i posypywać solą. Przepraszam jeśli nie dość błyskotliwie, może mam gorszy dzień.
Myślę że i ta kara to byłoby mało...
Wyrazy współczucia.
Najważniejsze, że siostra żyje. I mam nay, że z czasem zacznie znów się powoli otwierać.