Niedawno obcięłam ponad 40 cm włosów, które sprzedałam. Większość znajomych tłumaczyła mi, że nie wypada ich sprzedać, że powinnam za darmo oddać na fundację, bo tyle kobiet traci włosy przez chorobę i marzy o peruce. Usłyszałam też, że takie zachowanie jest samolubne. Kuzynka powiedziała mi nawet, że to zahacza o zarabianie na cudzej krzywdzie, bo jak mogę brać pieniądze za coś, co po prostu dostałam od losu, gdy inni tego nie mogą mieć. Ale wiecie co? Ja tych włosów nie dostałam od losu. Codziennie rano i wieczorem musiałam je rozczesać, ułożyć, myć trzy razy w tygodniu, suszyć, kupować szampony, oleje, odżywki… Jeśli czas spędzony na pielęgnacji tak długich włosów przeliczymy na godziny pracy, to pieniądze, które otrzymałam, nie zwrócą mi nawet trzech miesięcy opieki nad nimi. A ja robiłam to przez wiele lat.
Ciekawe jest też to, że tylko kobiety miały z tym problem, mężczyźni stawali po mojej stronie.
Dodaj anonimowe wyznanie
To odpowiadaj, żeby same sobie wyhodował, obcięły i oddały za free. Dlaczego tak nie robią? To egoizm!
Wtedy będzie: Mi takie nie rosną!!!
Włosy nawet łysemu urosną, jak nie będzie ich golić, więc to żadne usprawiedliwienie.
Nieprawda, nie każdemu urosną na odpowiednią długość i odpowiedniej jakości.
Wlosy mogá urosnąć, ale jest maksymalna dlugosc dla kazdego. Niektorym rosnie tylko do ramion.
Co nie zmienia faktu, że rozporządzenie czyimiś włosami jest absurdalne.
Sama swoje włosy sprzedałam dwa razy i na szczęście nie słyszałam od nikogo takich tekstów. Im więcej wyznań czytam, tym bardziej jestem wdzięczna, że otaczają mnie normalni ludzie.
Ja kiedyś goliłem jajka i chciałem oddać włosy bo miałem bardzo długie. To nikt nie chciał za darmo mówię. A tu nikt.
Peruki dla chorych na raka są dofinansowane przez NFZ, ale dalej chorzy za nie płacą. A resztę ceny płaci NFZ. Na oddawaniu za darmo zarabia fundacja
A co zrobiłaby kuzynka, gdyby miała sukienkę, której już nie nosi, ale wciąż może dostać za nią kilkaset złotych? Sprzedałaby, czy oddała za darmo na fundację?
Uważam oddawanie włosów za darmo za szlachetne, ale jednocześnie uważam, że każdy ma prawo robić ze swoimi włosami to, co chce. Tylko rozbawił mnie opis pielęgnacji włosów jako niezwykłego wysiłku, bo dla mnie brzmi zupełnie standardowo, a nie obracam się wśród szalonych włosomaniaczek. ;)
Ale akurat faceci nic nie mówili, bo dla większości z nich to abstrakcja (o wiele rzadziej oddają włosy na peruki) i nie rozumieją również, jak bardzo kobiety odczuwają brak włosów po chemii. Łysy mężczyzna nie wzbudza sensacji, przy łysej kobiecie ludzie od razu myślą, że jest chora.
Wyznanie jest moje :) włosy skróciłam o 40cm ale wciąż są poniżej ramion. Pasek spodni był trochę wyżej niż końcówka zaplecionego warkocza (dość grubego). Taki opis pielęgnacji, mycia i odpowiedniego suszenia włosów wydaje się zabawny, dopóki ktoś sam nie spróbuje.
Mnie bawi właśnie przez to, że jest dla mnie (i znajomych) standardem. Zwłaszcza dla tych z kręconymi włosami, bo proste to łatwizna. :)
Po co mi długość Twoich włosów? To się ma nijak do tego, co napisałam o mężczyznach i łysinie.
Zapytaj się, czy biorą czekoladę i wolne na cały dzień jak oddają krew. Bo jak biorą to zarabiają na cudzej krzywdzie 🤦♀️
Kobiety potrafią być tak zawistne. I to zawsze wychodzi. Nie wiem jak one nie zauważają, że wyglądają żałośnie pokazując swoją zawiść. Pewnie gdy ściełaś jeszcze mówiły o tym jak „źle” wyglądasz w krótkich.
Peruk używają także aktorzy i śpiewacy operowi i bardzo drogo za nie płacą. Nie wiadomo do kogo trafiły włosy.
Ja miałam dokładnie na odwrót. Pod koniec podstawówki stwierdziłam, że skróce sobie włosy, a że miałam dość długie to postanowiłam, że poczekam trochę aż urosną mi na taką długość, żebym mogła je oddać. Potem wróciłam do szkoły i usłyszałam jaka to jestem głupia, bo przecież mogłam na nich zarobić. Oczywiście szanuję twoją decyzję, ale jak widać ludzi nigdy nie zadowolisz
Pod koniec podstawówki skróciłam włosy z długości do bioder do takiej za ramiona, zanim usłyszałam komplementy od bliższych koleżanek o zmianie fryzury, kilkukrotnie usłyszałam, że powinnam była te włosy oddać na fundację. Pamiętam, że było mi wtedy z tego powodu dosyć przykro