#GrQsN

Mam 17 lat i chodzę do liceum. Od samego początku szkoły chciałem zostać lekarzem. Jednak po czytaniu wszystkich opowiadań, książek i słuchaniu różnych historii, wizja ta coraz mniej wydaje mi się świetna. Nasłuchałem się jak to ciężko jest na studiach medycznych, później praktyki i 15 godzinne staże. Wiem, że ta droga wymaga poświęceń, jednak nie jestem przekonany, czy faktycznie tego chcę. Pragnę czerpać z życia jak najwięcej. Boję się, że zmarnuję je na nieprzespane noce pełne nauki i ciągłe zmęczenie. Chciałbym przeżyć je jak najlepiej, może wyjazd za granicę, albo znaleźć coś, co sprawi, że będę szczęśliwy. Nie wiem, co o tym myśleć. Chciałbym poznać waszą opinię na ten temat.
Dragomir Odpowiedz

Każdy ma własną definicję szczęścia. To co posiadamy szybko przestaje nas cieszyć, liczy się ciągła gonitwa za czymś nowym. To co się naprawdę liczy to to, że dzięki Tobie kawałek świata w którym przyszło Ci żyć, staje się lepszy. To nigdy się nie znudzi. Powodzenia na wszystkich drogach życia młody człowieku, i choć pewnie to odgrzewane wyznanie sprzed lat, to na pewno mnóstwo ludzi stoi dziś przed identycznym wyborem.

An0n Odpowiedz

Młody, przynajmniej masz ambicje, ja w Twoim wieku (czyli 3 lata temu) już doskonale wiedziałem, że mój kierunek informatyczny w technikum nie jest dla mnie, zaciskając zęby wytrwałem do końca i zdałem przynajmniej maturę, teraz mam gap year czyli czas na pracę i decyzję jaki kierunek za rok, jeden z moich starszych kumpli też tak zrobił i nie żałował

Moss Odpowiedz

Ostatnio w necie przewinęły mi się wyniki chyba 80-latnego badania na temat życia, szczęścia, zadowolenia i jednym z wyników było, że ludzie na starość najbardziej są dumni i zadowoleni z tego co zrobili dla innych.
Bycie lekarzem to nauka przez całe życie, skończysz studia, zaczynasz staż, specjalizacja, później już własna praktyka gdzie i tak cały czas na bieżąco musisz być i z nowymi wytycznymi. Ogólnie nigdy nie przestaniesz się dokształcać.
Ale wypłaty są bardzo satysfakcjonujące, a i praca stabilna.
A co do tego poświęcenia, wszystkie sensowne studia wymagają zakuwania. Tu tylko jest go trochę więcej.

TwojaStaraSieODzieci Odpowiedz

Zależy dlaczego chcesz zostać lekarzem. Jeśli chcesz pomagać ludziom, jest to jedna z Twoich głównych wartości, to w sumie bym polecała, w najgorszym przypadku nie skończysz studiów, ale przynajmniej będziesz próbować. Oczywiście nie zapominaj o przyjemnościach, zakuwania 24/7 na pewno nie polecam, nawet na tym kierunku. Możesz też teraz się wyszaleć, a studia zacząć za parę lat, uczelnia nie zając, nie ucieknie.
Jeśli chcesz to robić dla bogactwa/prestiżu/żeby spełnić ambicje rodziców albo z jakiegokolwiek innego powodu, który ma Cię dowartościować, to odradzała bym, nawet jeśli osiągniesz to, co chcesz, to droga jest trudna, po drodze możesz stać się zgorzkniały.
To moje zdanie, ciekawe jakie mają inni

Dodaj anonimowe wyznanie