#BMXYb
Jego matce udaje się co jakiś czas psuć nam wieczory i randki, wyrzucając w SMS-ach swoje żale. Czasami chciałabym, by zablokował jej numer, ale nie może, bo ona wymaga pomocy i regularnie przychodzi do niej, by się nią zająć, gdy opiekunka oraz rehabilitantka w jednym nie może się stawić w środy i niedziele, czego jej ulubiony syn nie robi.
On zdaje się udawać, że tego nie słyszy, ale czuję, że ciężko to znosi. A nie wiemy, co nią kieruje. Stała się taka jeszcze zanim się poznaliśmy. Może nienawidzi tego, że jako człowiek on jest od niej lepszy? I właśnie dlatego faworyzuje tego gorszego syna, bo jest bliższy temu, co ona sama sobą reprezentuje?
Mówi mi, że po wypadku jej charakter tylko się pogorszył.
Nie chciałabym wymuszać na nim decyzji o jego relacji z matką, ale chciałabym, by mógł żyć w spokoju.
Jeżeli podczas wypadku został uszkodzony mózg to faktycznie może to nie być jej wina. Ludzie po urazach mózgu często stają się agresywni, nieznośni. Neuropsycholog może pomóc. Jeżeli nie doszło do urazu głowy to mamie przydałby się zwykły psycholog. Tak samo twojemu facetowi - nie powinien pozwalać matce się tak traktować.
Swoją drogą bardzo często można to zaobserwować - rodzice lepiej traktują to dziecko które ich gorzej traktuje. Oznaka głupoty, nic więcej.
Problem jest taki, że ona jest taka odkąd pamięta, tylko teraz jest jeszcze gorzej, bo nie pracuje, jest w stanie takim jakim jest i częściej wchodzi ludziom na głowy.
Czyli jak rozumiem "stała się taka jeszcze zanim się poznaliśmy" czyli stała się gorsza niż kiedyś. To faktycznie może być przyczyną że nie ma co ze sobą zrobić i wyżywa się na innych za własny los jak już wcześniej przejawiała agresywne zachowania.