Mam dziwne marzenie lub, inaczej mówiąc, pragnienie. Otóż chciałbym zasłabnąć albo dostać ataku wyrostka w pracy – po to, by być na zwolnieniu i na jakiś czas od niej odpocząć.
Możliwe, że masz wypalenie zawodowe, ogarnij w miarę możliwości dłuższy urlop, jeżeli towarzyszą temu inne dolegliwości np. nerwica, przewlekły stres, to idź do lekarza - może ci na to wystawić L4. Ew. zastanów się nad zmianą pracy.
Dalie
Popieram komentarz.
Ambiwalentnie136
Wystarczy odbyć zdalnie wizytę u psychiatry i zapłacić ok.250 zł. L4 na miesiąc od ręki bez proszenia się rodzinnego o to co się należy w takiej sytuacji
Ale wiesz że u psychiatry można dostać nawet 6 miesięcy? i nikt cię nie skontroluje co robisz, jak na zwykłym chorobowym. Wyjazd? Remont? Nie ma problemu. Są "lekarze" co mają stawki, oni wiedzą "co ci ma być" i co papiery przyjmą.
A nie myślałeś może nad zmianą pracy na taką, w której nie będziesz miał tak głupich pragnień? Albo o samozatrudnieniu, gdzie nie będziesz miał czasu na bumelowanie?
Możliwe, że masz wypalenie zawodowe, ogarnij w miarę możliwości dłuższy urlop, jeżeli towarzyszą temu inne dolegliwości np. nerwica, przewlekły stres, to idź do lekarza - może ci na to wystawić L4. Ew. zastanów się nad zmianą pracy.
Popieram komentarz.
Wystarczy odbyć zdalnie wizytę u psychiatry i zapłacić ok.250 zł. L4 na miesiąc od ręki bez proszenia się rodzinnego o to co się należy w takiej sytuacji
Ale wiesz że u psychiatry można dostać nawet 6 miesięcy? i nikt cię nie skontroluje co robisz, jak na zwykłym chorobowym. Wyjazd? Remont? Nie ma problemu. Są "lekarze" co mają stawki, oni wiedzą "co ci ma być" i co papiery przyjmą.
Złóż wypowiedzenie i będziesz mógł odpoczywać od pracy ile chcesz.
A nie myślałeś może nad zmianą pracy na taką, w której nie będziesz miał tak głupich pragnień? Albo o samozatrudnieniu, gdzie nie będziesz miał czasu na bumelowanie?
A urlop