#9QqQy

Mam 168 cm wzrostu. Nie uważam się za jakąś bardzo wysoką osobę, lubię swój wzrost,
mam ładne, długie nogi, więc uważam to za swój atut. I tak czasami ludzie potrafią mi dopiec, niby dają „komplement”, ale taki co w środeczku zaboli. Ostatnio była u nas sąsiadka, przechodziłam, a ona do mnie „BOŻE ALE Z CIEBIE WIELKA BABA! JAK TY WYROSŁAŚ. ILE TY MASZ WZROSTU?”. Nie jestem gruba, a po tych słowach tak się poczułam. Proszę nie mówcie tak wysokim dziewczynom, robi nam się przykro. Ja nie mam 2 metrów…
ludojadow Odpowiedz

168 to średni wzrost młodszego żeńskiego pokolenia i jak dla mnie idealny dla laski, tamta baba sama pewnie była z metra cięta i pozazdrosciła xD

Msciwoj82 Odpowiedz

Ale to pewnie w sensie że urosłaś. "Wielka" nie musi znaczyć że gruba, o wzrost chodziło. Pewnie sąsiadka ostatnio widziała Cię (albo zwróciła uwagę) kiedy byłaś dużo mniejsza.

168 cm to przeciętny wzrost dla kobiety (dziewczyny z którymi ja się spotykałem, miały 160-175 cm, a znam i takie ponad 180 cm, i całkiem ładne).

Dodaj anonimowe wyznanie