Jesteśmy w związku od 8 lat, więc w końcu musiał nastąpić dzień, w którym postanowiliśmy wprowadzić do naszego łóżka jakąś „zabawkę”. Zdecydowaliśmy się uwiecznić nasze nocne poczynania na specjalnie do tego celu zakupionej kamerze. Oboje byliśmy bardzo podekscytowani tym faktem, bo raz, że obecność tego gadżetu sprawia, że człowiek czuje się, jakby ktoś go podglądał, a dwa, że tak jakoś dziwnie będzie widzieć siebie na ekranie… No, ale decyzja zapadła! Zrobiliśmy to!
Nie żałuję. Wszystko poszło zgodnie z planem i wreszcie udało się ustalić, kto komu zabiera kołdrę w nocy! Żona przegrała zakład i teraz musi zapłacić za kamerę!
Dodaj anonimowe wyznanie
Człowieku, jesteś w związku od 8 lat i wciąż nie wiesz, że powinieneś żonę jak najszybciej przeprosić, a nie kazać jej płacić za kamerę? ;)
Bo w wyimaginowanych związkach mężczyzna może więcej, dużo więcej. ;-)
"Małżeństwo to związek dwojga osób, z których każda uważa, że to ta druga chrapie"...
Autorze, tańczysz na krawędzi...