#4OEAq
Zdałam. Nawet dorwałam tanio samochód. Długo odkładałam, ale w końcu mam. Tylko szkoda, że po wywaleniu kupy pieniędzy i po ogromnym stresie rodzice zabrali klucze od auta i powiedzieli, że ja jeździć nie będę, bo jestem niedoświadczona. Mam zakaz nawet mówienia o tym, że mogłabym prowadzić samochód.
Gdzie tu logika?
jesteś pełnoletnia - mogą co najwyżej wyrazić swoje obawy, ale nie zabierać kluczyki od czegokolwiek.
Twoi rodzice traktują Cię jak bezwolną marionetkę. Zrobiłaś prawko bo, jak piszesz, nie pozwalają Ci rozporządzać Twoimi pieniędzmi. Później zabierają Ci Twoją własność, co techniczne rzecz biorąc jest zwykłą kradzieżą. I łamane jest Twoje prawo do wolności słowa, bo masz zakaz mówienia, że chcesz prowadzić WŁASNY samochód. Czyli innymi słowy nie masz w tym domu nic do powiedzenia i mimo, że jesteś pełnoletnia to nie masz żadnych praw. Twoi rodzice są strasznymi tyranami i masz dwa wyjścia. Albo się jak najszybciej wyprowadź albo się postaw.
Bez przesady. To jest Twój samochód, za który sama zapłaciłaś. Jesteś osobą pełnoletnią (jak sądzę) i nie mają prawa Ci go zabierać.
Jeżeli rzeczywiście się martwią to niech sami z Tobą zaczną jeździć żebyś ćwiczyła albo niech Ci wykupią jakieś lekcje, bo po kilku miesiącach takiego czekania będziesz musiała uczyć się od nowa.
U mnie mnie tak się złożyło, że własny samochód pojawił się po dwóch latach od zrobienia prawa jazdy, bez jeżdżenia innymi autami w międzyczasie. Uwierz mi, że pierwsze nim jazdy były po tym czasie bardziej stresujące, niż egzamin. Zapewne były też bardziej niebezpieczne, niż byłaby jazda bezpośrednio po lekcjach i egzaminie.
masz prawo do rozporządzenia swoją własnością, kupiona za własne pieniądze: jeżeli rodzice zabrali ci kluczyki bez wyraźnego powodu (bycie w stanie upojenia alkoholowego) to jest to kradzież