Ostatnio dowiedziałam się, że nauczyciele w szkole zakładali się o to, czy i kiedy coś się wydarzy między mną i chłopakiem, który mi się podobał. Wygrała pani od geografii, która twierdziła, że nie zrobię żadnego kroku do końca szkoły.
Dodaj anonimowe wyznanie
Żałosne z ich strony. Jakby się czuli jakbyście wy głośno komentowali ich życie prywatne?
Xäyerle kön. Mogliście się w czasach szkolnych założyć czy ktoś ściągnie pajeczyny pani od geografii, byłoby 1:1. Albo mogłaś zrobić jakiś krok, to by przegrała głupia wścibska szczeżuja.
Wtedy wygrałby ktoś inny. Poza tym prawdopodobnie dowiedziała się o tym po zakończeniu szkoły.