#zWMFm

Mam narzeczonego, mam roczną córeczkę, powodzi nam się dobrze. Pochodzę z fajnej rodziny, miałam szczęśliwe dzieciństwo, w czasach gimnazjum byłam gnębiona przez rówieśników (powód nieznany do dziś), przez co zaczęły się myśli samobójcze, które na czas liceum i studiów w miarę ucichły. Wróciły z nadmierną siłą po zakończeniu mojego pierwszego poważnego związku. Zapomniałam. Potem stabilna praca, nowy szczęśliwy związek, ciąża, dziecko, wkrótce ślub. A ja? Mam już praktycznie wszystko przygotowane na pogrzeb. Własny pogrzeb. Tak po prostu.
Dragomir Odpowiedz

Życzę Ci żebyś umarła ze starości, bezboleśnie po prostu zasnęła i obudziła się po drugiej stronie.

Risha Odpowiedz

Może warto pogadać ze specjalistą?

anonimowe6692 Odpowiedz

Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że możesz mieć depresję poporodową? Do psychiatry

lukasxx Odpowiedz

A zdajesz sobie sprawę, że to jest mega dojrzałe podejście do życia?

Dodaj anonimowe wyznanie