#u2nj1
Po jakimś czasie, gdy wybrałam parę ciuchów do przymierzenia, poszłam po niego na dział męski, żeby mi coś doradził. Stał tyłem do mnie i schylony oglądał koszule. Podeszłam cicho, klepnęłam go mocno w pupę i powiedziałam „Widzę tu niezły tyłek”. On się odwrócił i z przerażeniem zobaczyłam, że to nie był mój chłopak, tylko jakiś koleś koło trzydziestki. Miał identyczną bluzę i jeansy w takim samym kolorze jak mój chłopak. Patrzył na mnie jak na idiotkę, zaraz podeszła kobieta, z którą najwyraźniej tam był, chyba jego żona. Wybełkotałam „Pomyłka, przepraszam”, w tył zwrot i cała czerwona ruszyłam do wyjścia, które było tuż obok.
Błąd! Przecież miałam w rękach ubrania do przymierzania. Bramka zaczęła piszczeć, przyleciał ochroniarz. Chciałam się zapaść pod ziemię.
Podwójna hańba, ale dziś pewnie się z tego śmiejesz c:
Ożesz, współczuję...
Czytam te stare wyznania i mam zakwasy brzucha od śmiania 😂
Moda z początków anonimowych + zaćmienie mózgu = podwójny wstyd