#sVXCU

Obóz sportowy kilka lat temu, miałam kilkanaście lat. Pierwszy wieczór, różne zabawy i konkursy, ja brałam udział w karaoke, śpiewałam piosenkę Adele. Nie wyszło to najlepiej, bo byłam wtedy lekko chora, ale nie to było najgorsze, a fakt, że ubrałam się dość nieskromnie — założyłam krótką spódniczkę do połowy uda...
Pod koniec piosenki ukłoniłam się tyłem do sędziów, a przodem do publiczności, potem odwróciłam się twarzą do sędziów i ukłoniłam się do nich, tyłem do publiczności. Zauważyłam  rozbawione miny jurorów, ale kompletnie nie wiedziałam, o co im chodzi, do czasu, gdy zaraz po moim ukłonie rozbawiona publiczność ryknęła śmiechem... Okazało się, że schylając się, pokazałam  wszystkim moje kolorowe majtki w Atomówki. No cóż, na obozie było kilka osób z mojej szkoły, więc ksywka Brawurka przylgnęła do mnie na lata :)
KurzaStopa Odpowiedz

Niejedna kobieta już pokazała majtki albo cycki na imprezach, weselach, tańcach i różnych publicznych spotkaniach przez te cholerne sukienki.
Jak stoisz, wszystko ok. Jak usiądziesz, dupa na wierzchu. A w sklepie przymierzasz na stojąco, więc nawet nie wiesz, że coś ci grozi.

RykSilnika

Dlatego ja zawsze w przymierzalni kucam w sukience czy spodniach. W sukience żeby zobaczyć czy podjeżdża do góry a w spodniach żeby zobaczyć, czy jak kucam to widać mi rów mariański.

Dodaj anonimowe wyznanie