Czuję się osamotniona w swoich poglądach. Aktualnie jestem studentką i mam ten luksus, że nie muszę pracować aż do ukończenia nauki. Jednakże tylko ja w moim gronie znajomych uważam, że praca do tego wieku emerytalnego to wyzysk, a nie życie. Wszyscy pracujemy albo będziemy pracować dla najbogatszych w społeczeństwie. Czuję, że życie nie ma sensu, jeśli ma ono polegać tylko i wyłącznie na pracy do końca swojego życia. Mam marzenie, żeby kupić jakiegoś kampera i mieszkać po prostu w nim do końca życia, żeby mieć po prostu święty spokój.
Dodaj anonimowe wyznanie
Kto by nie chciał żeby to inni na niego pracowali. Ale nie każdy ma takie luksusy jak autorka, więc muszą sami zapiep......ać.
Czy wiesz, ile kosztuje kamper?
I to się nazywa zimny prysznic 😁
Niesłusznie, jest to pogląd bardzo popularny wśród następujących grup społecznych:
- alkoholicy,
- narkomani,
- bezdomni,
- przewlekle bezrobotni,
- madki alimenciary.
Żyjesz w społeczeństwie, Twoją rolą jest być dla społeczeństwa przydatnym. Jeśli jesteś nieprzydatna, no to jesteś pasożytem lub odpadem społecznym.
Co więcej, nie pracujesz dla najbogatszych tylko dlatego, by mieć za co żyć. Zrozumiesz to, gdy przestaną utrzymywać Cię inni.
Albo i nie, wymienione przeze mnie grupy są w końcu dość liczne.
Powodzenia.:)
Poza tym autorka chyba nie bardzo rozumie, że nawet gdyby żyła w tym kamperze to żeby żyć w pełni samodzielnie sama by musiała zapewniać sobie jedzenie, ciepło, picie zdatne. O tym już raczej nie myśli 😅
Jesteś osamotniona w poglądach, bo twoje poglądy są naiwne. Kupisz kampera i co? Myślisz, że nie trzeba płacić za jedzenie? Myślisz, że nie będzie się psuł i nie trzeba go będzie naprawiać? Naprawdę myślisz, że to rozwiąże problemy z pracą? No nie, kupno kampera nie da ci świętego spokoju.
Masz poglądy, jak dziecko, które nie wie jak wygląda życie.