#g3cTL
Był piątek. Wyszedłem z pracy i poszedłem się na przystanek. Tak się złożyło, że siedziałem w autobusie dokładnie naprzeciwko tej dziewczyny, twarzą do niej. Zamieniliśmy parę zdań, nic specjalnego. W międzyczasie ona dostała SMS i musiała na niego odpowiedzieć, ja też wyciągnąłem telefon i zacząłem coś tam niby sprawdzać, ale tak naprawdę klikałem bezcelowo. W pewnym momencie niechcący włączyłem opcję „latarka". W autobusie panował półmrok, więc jaskrawe światło z mojej komórki było bardzo widoczne. Od razu je wyłączyłem zażenowany. Wtedy sobie uzmysłowiłem, że latarka używa diody, która normalnie jest używana do flesza przy zdjęciach. A ja włączyłem ją tylko na sekundę. Trzymając telefon zwrócony aparatem do niej. Na wysokości kolan… A ona miała ubraną spódniczkę, krótką spódniczkę.
Zrobiło mi się gorąco i koszmarnie się zaczerwieniłem. Wyjąkałem coś w rodzaju „Przepraszam... nie chciałem... eee... zły przycisk...”. Ale było za późno. Wstała i zaraz wysiadła. Wydaje mi się, że płakała.
Weekend minął i poszedłem do pracy, z zamiarem gruntownego wyjaśnienia sytuacji. Ale gdy tylko wszedłem do biura, przywitała mnie głucha cisza. Wiedzieli. Zostałem wezwany do kierownika działu. Zgłosiła napastowanie. Szef mi chyba wierzył, ale przenieśli mnie do innej lokalizacji.
Oj :/
Wydaje mi się, że niektórzy to są zbyt przewrażliwieni
Racja.
2020 ktoś czyta?
Przewrażliwiona pinda! :/
Ciekawe czy na jej miejscu też pomyślałabyś o sobie "przewrażliwiona pinda! :/"?
Racja gracjannn
:( rozumiem twój ból